Doświadczyłem wyproszenia ze sklepu Ikea dlatego, że nie zasłaniałem maseczką ust i nosa, mimo że mam badania z krwi, że wszystko jest w porządku, bo egzystuję na planach filmowych – pożalił się w zamieszczonym na Instagramie nagraniu aktor Tomasz Karolak. Stwierdził, że to on powinien wezwać do sklepu policję, bo bezpodstawnie go z niego usunięto. – Idiotyzm tej całej sytuacji polega na tym, że bezczelny ochroniarz przyczepia się do mnie i wyprasza mnie z kierowniczką ze sklepu, bo nie zakrywam ust i nosa mimo badań z krwi, natomiast wszyscy w restauracji Ikea kupują, jedzą bez maseczek – argumentował Karolak w filmiku, który obiegł media i doczekał się tysięcy komentarzy. Satyryk Szymon Majewski zakpił z Karolaka, prezentując w sieci maseczkę dla celebrytów.
Dalsze rozpowszechnianie artykułu tylko za zgodą wydawcy tygodnika Do Rzeczy.
Regulamin i warunki licencjonowania materiałów prasowych.