Donald Tusk odniósł się na Twitterze do informacji o utworzeniu szpitala polowego na Stadionie Narodowym. Wirtualna Polska ustaliła, że na Stadionie Narodowym powstanie pierwszy szpital polowy. Źródło w rządzie potwierdziło tę informację dla PAP. Jak poinformował rzecznik rządu, szef KPRM Michał Dworczyk odpowiada za jego przygotowanie.
– Pierwszy szpital tymczasowy dla chorych na COVID-19, który będzie zlokalizowany na Stadionie Narodowym w Warszawie, będzie mieścił 500 łóżek, z czego 50 łóżek OIOM-owych – powiedział w poniedziałek szef KPRM. Zapytany w radiu Zet, czy rząd buduje szpital polowy dla chorych na COVID-19, który będzie gotowy w tym tygodniu oraz kiedy ruszyła lub ruszy jego instalacja, Dworczyk powiedział, że "to nie jest szpital polowy (...) jest to jeden ze szpitali tymczasowych".
Czytaj też:
Morawiecki uspokaja Polaków. "Dokonaliśmy ogromnych zakupów sprzętu"
Donald Tusk skomentował tę informację na Twitterze. "Stadionów wystarczy, gorzej z respiratorami. Kupili ich mniej, niż zbudowano Orlików" – napisał. "Krzyczącym, że powinienem był budować szpitale, nie stadiony, pragnę przypomnieć, że w latach 2005-2007, za rządów Kaczyńskiego, w Polsce liczba szpitali zmniejszyła się o 33, gdy za naszych rządów zwiększyła się o 208. Po 2015 znowu zaczęła spadać" – dodał później były premier.
"Dla chłopca w krótkich spodenkach nawet światowa pandemia to tylko powód do heheszek" – tak krótko uszczypliwości Tuska skomentował wiceminister infrastruktury Marcin Horała.
twitterCzytaj też:
"Na moje konto wpływa niewiele...". Kłopoty finansowe artystki