Chińskie źródła politycznej refleksji

Chińskie źródła politycznej refleksji

Dodano: 
Historyk, prof. Andrzej Nowak
Historyk, prof. Andrzej Nowak Źródło: PAP / Paweł Supernak
Fragment najnowszej książki prof. Andrzeja Nowaka | Laozi namówiony przez jednego z uczniów zdecydował się, już jako starzec, by jego nauka została spisana. Tak miała powstać niewątpliwie jedna z najbardziej fascynujących i wpływających na kolejne pokolenia ksiąg w historii ludzkości.

Nasza myśl o polityce wywodzi się z kręgu śródziemnomorskiego, z tego, co nazywamy tradycją klasyczną, przede wszystkim grecką i rzymską, a potem po prostu europejską. Jednak mniej więcej w tym samym czasie, gdy nastąpił prawdziwy „big-bang”, wielki wybuch ludzkiej autorefleksji w starożytnej Grecji, w wiekach VI–III przed Chrystusem, osobne źródło wnikliwego namysłu nad kondycją społeczną człowieka i nad jego politycznym bytowaniem pojawia się także w Chinach. […]

Nawet w dzisiejszej kulturze masowej stykamy się z nazwiskiem Lao Tsy (Lao Che, według najnowszej transkrypcji Laozi), oznaczającym Starego Mędrca czy też Mistrza. O jego życiu wiemy bardzo niewiele. Przyjmuje się, że żył w VI w. przed Chrystusem. Wiemy, że nie chciał nauczać w sposób, który da się przekazać przez pokolenia, czyli na piśmie. Według tradycji pracował w państwowym archiwum dynastii Czou (Zhou), ale pisarzem nie był. Dopiero namówiony przez jednego z uczniów zdecydował się, już jako starzec, by jego nauka została spisana. Tak miała powstać niewątpliwie jedna z najbardziej fascynujących i wpływających na kolejne pokolenia ksiąg w historii ludzkości: „Daodejing”, czyli Księga drogi (dao) i cnoty (de). Obecnie wielu badaczy chińskiej kultury wątpi nawet w historyczność istnienia Laoziego i twierdzi, że przypisywane mu dzieło jest późniejszą (z IV–III w. przed Chr.) kompilacją wielu autorów. Niezależnie od tych wątpliwości warto do owego dzieła zajrzeć.

Fragment najnowszej książki prof. Andrzeja Nowaka:

"Między nieładem a niewolą. Krótka historia myśli politycznej". Najnowsza książka prof. Andrzeja Nowaka

Całość dostępna jest w 48/2020 wydaniu tygodnika Do Rzeczy.

Czytaj także