Publicysta w 25. rocznicę upadku Związku Radzieckiego mówił w rozmowie DoRzeczy.pl o sytuacji w Rosji. – Rosja odbudowuje swoją siłę, ale Sowieci nigdy nie byli silni, byli silni tylko słabością swoich rywali i tak samo jest dzisiaj z Rosją Putina. Rosja to nie jest państwo kreatywne, które jest silne wolnością, ale zniewoleniem – komentował obecną rzeczywistość w Rosji publicysta.
– Takie twory wygrywają tylko wtedy, gdy wolni ludzie tracą wiarę w swoje idee – dodał Semka.
Agonia Związku Radzieckiego
– Są wydarzenia, które po latach zyskują poważnie znacznie, bo ich symboliczny wyraz jest bardzo duży (…), ale gdyby ludzie, którzy byli bardzo aktywni w polityce sięgnęli w pamięci do tamtej daty, to przypomną sobie, że tamta informacja już nie rzucała na kolana, bo wcześniej było wiele ważniejszych wydarzeń – mówił o samym upadku Związku Radzieckiego Semka.
Jak dodał, symboliczny upadek komunizmu, tak bardzo pożądany nie tylko przez Polaków, ale także Białorusinów, Łotyszy oraz nawet Rosjan, przeszedł w sposób niezauważony.
Semka dodał, że powolną agonię Związku Radzieckiego rozpoczął Pucz Janajewa w sierpniu 1991 roku oraz pojawienie się na scenie politycznej Borysa Jelcyna. – Wtedy zaczeka blednąć gwiazda Gorbaczowa, który był wielką nadzieją ludzi (…) Kiedy pojawił się Jelcyn, jasne było, że Gorbaczow musi schodzić ze sceny – dodał.
Czytaj też:
Białoruś: opozycja wywiesiła tradycyjne flagi. Akcja została spacyfikowana