Koronawirus wypłoszył miliony podróżników z najbardziej obleganych miast i regionów świata. Część mieszkańców znalazła sobie nowe zajęcia i po zakończeniu pandemii nie chce powrotu hord turystów. Są też miejsca, które jeszcze niedawno chciały mocno ograniczyć ruch turystyczny, a teraz marzą o powrocie bogatych gości.
Wroku 2020 jednym z modnych kierunków ogromnych wycieczkowców z różnych regionów świata stał się turecki prom "Aliaga". W tutejszej stoczni są one przerabiane z wymarzonej przez dekady atrakcji wielu turystów na setki ton złomu. Wielkie firmy żeglugowe, sprzedając swoje statki na żyletki, próbują uciec przed widmem bankructwa. Skala pozbywania się modnych do niedawna jednostek jest tak duża, że w stoczniach rozbiórkowych zaczyna brakować miejsca.
© ℗
Materiał chroniony prawem autorskim.
Wszelkie prawa zastrzeżone.
Dalsze rozpowszechnianie artykułu tylko za zgodą wydawcy tygodnika Do Rzeczy.
Regulamin i warunki licencjonowania materiałów prasowych.
Dalsze rozpowszechnianie artykułu tylko za zgodą wydawcy tygodnika Do Rzeczy.
Regulamin i warunki licencjonowania materiałów prasowych.