Waldemar Kotula poinformował podczas środowej konferencji prasowej, że rezygnuje z ubiegania się o funkcję prezydenta Rzeszowa i przekazuje swoje poparcie Marcinowi Warchołowi. Tym samym polityk Solidarnej Polski będzie rywalizował z trojgiem kontrkandydatów.
Poparcie dla Warchoła
– Podjąłem decyzję o rezygnacji ze startu na urząd prezydenta miasta Rzeszowa. Wierze, że pan Marcin Warchoł wypełni wszystkie punkty z prezentowanego przez mój sztab programu – oświadczył Kotula, którego kandydatura została wystawiona w połowie marca.
Jak przyznał, powodem jego decyzji była polityczna "matematyka". Sondaże nie dawały bowiem Kotuli większych szans na zwycięstwo.
– Matematyka jest prosta. Uznałem, że moje szanse w tych zawodach nie są aż tak duże i podjąłem decyzję o rezygnacji. Po rozmowie z Marcinem Warchołem doszliśmy do porozumienia ws. programu dla Rzeszowa i zawarliśmy w tej sprawie porozumienie – powiedział polityk Porozumienia.
Kandydat Solidarnej Polski podziękował za poparcie, jakie otrzymał od swojego rywala. – Dziękuję za poparcie pana Waldemara Kotuli. Połączyła nas wspólna wizja miasta i projektów, którą mam nadzieję, że po wygranych wyborach, uda się zrealizować – powiedział.
Wybory w Rzeszowie
W połowie lutego prezydent Rzeszowa Tadeusz Ferenc ogłosił decyzję o rezygnacji ze stanowiska. Powodem jego odejścia jest zły stan zdrowia. Rezygnacja Ferenca oznacza dla Rzeszowa konieczność przeprowadzenia przedterminowych wyborów na urząd prezydenta miasta.
Według opublikowanego niedawno projektu rozporządzenia Prezesa Rady Ministrów, wybory mają zostać zarządzone na 9 maja. Do tego czasu w mieście będzie rządził komisarz wyznaczony przez rząd.
Walkę o fotel włodarza miasta zapowiedzieli wiceminister sprawiedliwości Marcin Warchoł z Solidarnej Polski, Grzegorz Braun z Konfederacji, wojewoda podkarpacka Ewa Leniart oraz wspólny kandydat opozycji Konrad Fijołek.
Czytaj też:
Wybory w Rzeszowie. Braun zebrał podpisy i wezwał kontrkandydatów do debatyCzytaj też:
Warchoł uruchamia swój program internetowy. "Kandyduję, aby słuchać ludzi"