W niedzielę samolot linii Ryanair, lecący z Wilna do Aten, otrzymał sygnał o bombie na pokładzie. Maszyna została zawrócona na lotnisko w Mińsku, gdzie ewakuowano pasażerów. Alarm okazał się fałszywy, na pokładzie nie znaleziono ładunków wybuchowych.
Kiedy pasażerowie zostali ewakuowani, jednego z nich, białoruskiego opozycyjnego aktywistę i blogera Romana Protasiewicza, aresztowano. Mężczyzna był ścigany listem gończym. Białoruska opozycja jest pewna, że za zawróceniem samolotu i zmuszeniem pilotów do lądowania stoją białoruskie służby specjalne.
Działania Białorusi potępiło wiele państw, w tym Polska. "Porwanie samolotu cywilnego to bezprecedensowy akt terroryzmu państwowego, który nie może pozostać bezkarny" – stwierdził w specjalnym oświadczeniu premier Mateusz Morawiecki.
Kaleta: Piractwo Łukaszenki
Wydarzenia w Mińsku komentował w poniedziałek w TVP Info Sebastian Kaleta, wiceminister sprawiedliwości. – Przyczyną tych niebezpieczeństw, które obserwujemy ostatnio w Europie, jest Nord Stream 2 – stwierdził. – Widzimy, że Rosjanie dążą do tego, żeby dokończyć budowę tego gazociągu. Widzimy też, że Niemcy, robiąc interesy z Rosjanami, osłabiają po prostu bezpieczeństwo całego regionu – dodał.
Incydent z samolotem Ryanaira Kaleta nazwał "piractwem Łukaszenki". – Wiele wskazuje na to, że działo się to za przyzwoleniem Rosji – ocenił wiceminister.
Nord Stream 2 – zagrożenie nie tylko dla Polski
Druga nitka Nord Stream zakłada dostawy rosyjskiego gazu dla Europy Zachodniej z pominięciem Ukrainy, Polski oraz Słowacji. Gazociąg prowadzący z Rosji do Niemiec powstaje na dnie Bałtyku. Jego moc przesyłowa to 55 mld metrów sześciennych surowca rocznie.
Czytaj też:
Niepokojące doniesienia z USA. Chodzi o Nord Stream 2