W poniedziałek ustawy wprowadzające reformę systemu edukacji podpisał prezydent Andrzej Duda. Jak tłumaczył podczas specjalnego wystąpienia, decyzja o podpisaniu ustaw nie była dla niego łatwa. – Miałem cały szereg wątpliwości i pytań. Materia jest niezwykle wrażliwa, dotyczy przyszłości kraju, kolejnych pokoleń, dzieci i ich rodziców. Nigdy nie miałem wątpliwości, że system edukacji wymaga naprawy i zmiany. Trzyklasowe gimnazjum i liceum były szkołami, w których edukacja trwała zbyt krótko. (...) Oczekiwanie co do czteroklasowego liceum jest powszechne – podkreślał prezydent. Jak dodawał, po wielu konsultacjach, dyskusjach, rozpatrzeniu stanowisk i zastrzeżeń, rozmowie z minister Zalewską i premier Szydło zdecydował się podpisać ustawę o reformie edukacji.
Czytaj też:
Gimnazja do likwidacji. Prezydent podpisał ustawę
Dziś ustawy zostały opublikowane w Dzienniku Ustaw, co oznacza że wchodzą w życie, a reforma oświaty rozpocznie się od roku szkolnego 2017/2018.
Przeciwko reformie przygotowanej przez minister Annę Zalewską protestował m.in. Związek Nauczycielstwa Polskiego. Za „zamach na szkołę” uważają ją także politycy Platformy Obywatelskiej i Nowoczesnej.
Zmiany w edukacji
Zmiany w oświacie przygotowane przez Ministerstwo Edukacji Narodowej zakładają rezygnację z 3-stopniowego systemu szkolnictwa przez likwidację wprowadzonego reformą z 1999 roku gimnazjum oraz przywrócenie 8-letniej szkoły podstawowej i 4-letniej szkoły średniej.
Nowa struktura, do której chce dążyć resort edukacji, to szkoła powszechna, liceum, technikum i szkoła branżowa. Reforma szkolnictwa zakłada również wydłużenie nauczania początkowego z 3 do 4 lat. Wśród planowanych zmian jest także zwiększenie dodatku dla wychowawcy klasy, wsparcie finansowe małych szkół, informatyzacja placówek i wprowadzenie Krajowego Planu Doskonalenia Zawodowego Nauczycieli.