Zdecydowali się zaszczepić przeciw COVID-19 pracowników, aby klienci czuli się bezpieczniej. Otrzymali odznakę "safe place — bezpieczne miejsce". "Nie chcieliśmy być bierni, bo nie chcemy być znowu zamknięci jesienią. Postanowiliśmy zrobić coś, aby do tego nie doszło. Zorganizowaliśmy więc akcję szczepienia pracowników, aby goście naszej restauracji mogli czuć się bezpiecznie" - powiedziała PAP Agata Jasińska, koordynatorka akcji w toruńskiej restauracji.
Przekazała, że celem jest również wciągnięcie w akcję kolejnych restauracji, obiektów kultury i hoteli w całej Polsce.
"W Toruniu udało się podjąć współpracę z Urzędem Miasta i Miejską Przychodnią Specjalistyczną. Taką samą akcję przeprowadzono we wtorek w naszej restauracji w Gdańsku, gdzie pomogło nam MSWiA. Medycy z chęcią przyjechali nas zaszczepić" - podkreśliła Jasińska.
Niemal cały personel zaszczepiony
W obu lokalizacjach restauracji pracuje po ponad 100 osób. Wielu z nich było już wcześniej zaszczepionych, a teraz jest to już ponad 90 procent załogi.
"Dzisiaj szczepiliśmy tych, którzy jeszcze tego wcześniej nie zrobili. Nie można było tego jednak zrobić dla wszystkich jednego dnia, bo ktoś musi pracować, więc część osób przyjmie szczepionkę za tydzień" - poinformowała koordynatorka.
Jak poinformowała Jasińska, "Chleb i Wino", jako pierwsza restauracja w Polsce otrzymała odznakę "safe place — bezpieczne miejsce".
"Taką odznakę dostanie każda restauracja, która się włączy w akcję. Specjalną naklejkę będzie można umieścić na drzwiach. Dodatkowo pracownicy będą mieli przypinki z informacją o zaszczepieniu. Może dzięki temu uda się namówić do szczepień także naszych gości" - powiedziała.