Paweł, co ci naczelnik obiecał? Oj, nic tam takiego, Adam. Drobiazgi.
No, pochwal się.
Dwa ministerstwa: spraw zagranicznych i obrony.
Ale jak dwa? Dla twoich ludzi dwa, tak?
Nie, oba dla mnie. Jednocześnie będę ministrem jednego i drugiego.
Przecież ty się na tym nie znasz.
Nauczę się. No co w tym takiego niby trudnego? Strzelać umiem, coś tam po angielsku gadam…
Jeszcze coś?
Wicepremiera. Że będę kandydatem na prezydenta na kolejną kadencję, a po dwóch kadencjach zrobi mnie sekretarzem generalnym ONZ.
Ty mu wierzysz?
– Znam faceta. Szczery jest. Niektóre moje piosenki to na pamięć zna. No wiem, z tym sekretarzem generalnym ONZ to może trochę przesadził. Musiałbym się do Nowego Jorku przeprowadzić, a nie chce mi się.
Źródło: DoRzeczy.pl
© ℗
Materiał chroniony prawem autorskim.
Wszelkie prawa zastrzeżone.
Dalsze rozpowszechnianie artykułu tylko za zgodą wydawcy tygodnika Do Rzeczy.
Regulamin i warunki licencjonowania materiałów prasowych.
Dalsze rozpowszechnianie artykułu tylko za zgodą wydawcy tygodnika Do Rzeczy.
Regulamin i warunki licencjonowania materiałów prasowych.