Nikt, kto obserwuje uważnie Kościół, nie może mieć już wątpliwości. Franciszek rozpoczął program głębokiej reformy (by nie powiedzieć reformacji) katolicyzmu, a obecnie projekt ten przyspiesza. Powód jest dość oczywisty. Papież nie jest wieczny i nikt nie może być pewny, czy na kolejnym konklawe (mimo że nowi kardynałowie mianowani przez Franciszka są zazwyczaj przekonanymi bergoglianami) wybrany zostanie ktoś o poglądach bliskich Ojcu Świętemu czy wręcz przeciwnie – nadejdzie czas odreagowania zmian. (...)
Coraz częściej w rozmaitych przeciekach medialnych powraca także temat możliwości zniesienia obowiązkowego celibatu. Zwolennicy tego rozwiązania zastrzegają, że akurat to powinno być pozostawione Kościołom lokalnym i dokonywać się stopniowo, najpierw w krajach, gdzie dramatycznie brakuje księży. Rozwiązanie takie, czyli święcenie mężczyzn żonatych, od dawna promują biskupi brazylijscy, jednak ich pomysły były niezmiennie odrzucane zarówno przez św. Jana Pawła II, jak i Benedykta XVI. Watykaniści jednak coraz częściej wskazują, że tym razem odpowiedź na kolejny apel utrzymany w tym duchu – tym razem biskupów regionu Amazonii – może być inna.(...)
Dalsze rozpowszechnianie artykułu tylko za zgodą wydawcy tygodnika Do Rzeczy.
Regulamin i warunki licencjonowania materiałów prasowych.