Jacinda Ardern podjęła tę decyzję po tym, jak w największym mieście kraju, Auckland, wykryto pierwsze od pół roku zakażenie koronawirusem.
Lockdown w Nowej Zelandii. Na jak długo?
W zdecydowanej większości kraju lockdown rozpocznie się w środę i będzie trwał przez trzy dni. Jedynie Auckland i Coromandel, które zakażony odwiedził w ostatnim czasie, zostaną zamknięte na tydzień.
W ramach obostrzeń zamknięte zostaną szkoły, biura i przedsiębiorstwa. Świadczone będą jedynie najbardziej podstawowe usługi.
"To najlepsze, co możemy zrobić"
– Najlepsze, co możemy zrobić, by jak najszybciej sobie z tym poradzić, to stanowcze postępowanie – oceniła Ardern podczas konferencji prasowej. – Wychodzimy z założenia, że lepiej jest zacząć od najwyższego poziomu restrykcji i powoli z niego schodzić, niż robić na odwrót i obserwować, jak szybko rozprzestrzenia się wirus – powiedziała.
Premier Nowej Zelandii dodała, iż podejrzewa się, że nowy przypadek zakażenia był spowodowany wariantem Delta. Poprzednio ostatnią infekcję w kraju odnotowano w lutym.
W Nowej Zelandii funkcjonowały surowe ograniczenia, co pomogło opanować rozwój pandemii w tym kraju. Od początku pandemii odnotowano tam ok. 2,5 tys. przypadków infekcji koronawirusem, w tym 26 zgonów.
Lockdowny przedłużone w Tajlandii i Wietnamie
Locdown obowiązuje obecnie w takich państwach jak choćby Tajlandia czy Wietnam. Kraje Azji Południowo-Wschodniej walczą z falą zachorowań na COVID-19. Tajlandia do końca sierpnia przedłuża blokadę większości kraju, w Wietnamie lockdown w Sajgonie potrwa do połowy września.
Czytaj też:
Niepokojące doniesienia. Kolejne kraje przedłużają lockdownCzytaj też:
Grozi nam kolejny lockdown? Dworczyk: To jedyna szansa