Jak zachować wolność?

Jak zachować wolność?

Dodano: 
Forum Ekonomiczne w Karpaczu. Panel "Wolność i autonomia. Centralne wartości kulturowe i społeczne"
Forum Ekonomiczne w Karpaczu. Panel "Wolność i autonomia. Centralne wartości kulturowe i społeczne" Źródło: DoRzeczy / XXX Forum Ekonomiczne w Karpaczu
Wolność jest immanentną cechą Polaków i dziś ta wolność jest rzeczą bardzo ważną także w wymiarze międzynarodowym – zauważył podczas debaty „Do Rzeczy” w Karpaczu europoseł Ryszard Czarnecki. Jak tę wolność obronić w czasach różnego rodzaju „aktywiszczy”?

Jakie podstawowe warunki muszą być spełnione, aby zapewnić wolność debaty intelektualnej i które mieszczą się w sferze autonomii uczelni wyższych i innych instytucji – zastanawiali się paneliści podczas debaty „Wolność i autonomia. Centralne wartości kulturowe i społeczne”, która odbyła się w środę w Karpaczu przy okazji XXX Forum Ekonomicznego.

– Kluczową instytucją dla polskiej kultury był zawsze Kościół, który powoływał się na objawienie pochodzące spoza tego świata, ale jednocześnie na wartości, które pozwalały chronić wolność i normalnie debatować – zauważył redaktor naczelny tygodnika „Do Rzeczy”. Paweł Lisicki zwrócił uwagę, że w epoce dechrystianizacji podstawowe pojęcia takie jak prawda obiektywna czy godność osoby zostały zanegowane.

Czarnecki: USA zbudowały sobie olbrzymi obszar wolności

Europoseł Ryszard Czarnecki przytoczył słowa Mahatmy Gandhiego, który przekonywał, że „wolność to stan umysłu”. Zdaniem Czarneckiego siła Polski podczas zaborów wynikała właśnie z wolności jednostek. – W XXI wieku mamy sytuację, w której największe mocarstwo świata, Stany Zjednoczone, jest silne nie tylko dzięki potędze gospodarczej, nie tylko dzięki sile demograficznej, ale także dzięki temu, że Amerykanie zbudowali sobie olbrzymi obszar wolności, zarówno osobistej, jak i wolności w różnego rodzaju stowarzyszeniach i instytucjach – stwierdził europoseł i podkreślił, że Polska – podobnie jak czynią to już elity węgierskie – powinna inwestować w różnego rodzaju fundacje, stowarzyszenia czy uczelnie wyższe, bo to one mogą być nośnikiem wolności. – Trzeba wykorzystywać różne instytucje państwowe, aby budować społeczeństwo obywatelskie nie w sensie propagandowych tylko w realnym znaczeniu tego słowa, ponieważ to społeczeństwo obywatelskie może być niesłychanie przydatne nie tylko dzisiaj, ale także w czasach trudniejszych – podkreślił Ryszard Czarnecki, zauważając, że już teraz polska wolność cierpi, ponieważ instytucje międzynarodowe próbują mówić Polakom, jak mają żyć czy jakie instytucje mają kreować.

Radosław Brzózka, szef gabinetu politycznego ministra edukacji, zauważył, że w ostatniej książce Jana Pawła II „Pamięć i tożsamość” znajdujemy te zasadnicze podpowiedzi, mówiące o tym, że odmienność postrzegania wolności przez Polaków i społeczeństwa Zachodu wynika z zagubienia przez te drugie etycznego kontekstu wolności. Tymczasem wolność polega na możliwości wyboru dobra i odrzucenia zła. Radosław Brzózka przywołał także tekst kardynała Ratzingera. – Pokazuje on jak współczesne uniwersytety starają się odsunąć poza nawias nauki to, co przed chwilą nazwaliśmy fundamentem pod właściwie pojętą wolność – zauważył szef gabinetu politycznego ministra edukacji. – Jeśli młode pokolenie Polaków ma tę wolność postrzegać podobnie jak wiele poprzednich, to musimy ocalić właśnie ten plan etyczny, na którym wolność postrzegaliśmy. W ministerstwie rozumiemy to bardzo konkretnie, dlatego nie uchylamy się od sporu o to, czy wolno pozostawić młodego człowieka, który pod wpływem modnych prądów rezygnuje z lekcji religii bez takiego wysiłku formacyjnego. Stąd postulat obowiązkowych zajęć z etyki – tłumaczył Radosław Brzózka, zaznaczając, że resort edukacji pracuje również nad właściwie zredagowanymi podręcznikami.

Dyrektor Instytutu Współpracy Polsko-Węgierskiej im. Wacława Felczaka przypomniał podczas debaty, że wolność jest immanentną częścią naszej cywilizacji i demokracji. – Wolność jest warunkiem sprawczym każdego racjonalnego i silnego ustroju. To nie jest przypadek, że zimną wojnę wygrały Stany Zjednoczone i zachodnie demokracje – podkreślił prof. Maciej Szymanowski, zauważając, że choć czasem trudno jest odróżnić wolność od pseudowolności, to jeśli chodzi o potrzebę prawdziwej wolności u młodych Polaków oraz Węgrów to sytuacja jest bardzo dobra. – W anonimowej ankiecie, którą przeprowadziliśmy podczas Uniwersytetu Letniego w Krasiczynie, pytaliśmy, czy młodzi Węgrzy i Polacy życzyliby sobie ingerencji państwa, rządu, samorządu w życie rodziny. I tego rodzaju ingerencję wyobraża sobie jedynie 11 proc. pytanych. Pozostałe niemal 90 proc. jej sobie nie życzy – stwierdził dyrektor Instytutu. Odnosząc się do sytuacji nad Dunajem, dyrektor Szymanowski zauważył, że Węgry są obecnie krajem, który odważnie zareagował na wpływy ideologii gender, przyjmując chociażby ustawę, która pomimo zapisu konstytucyjnego uściśla pojęcie tego, kto może być matką oraz ojcem. Prof. Maciej Szymanowski wytłumaczył także, jak wygląda proces wzmacniania przez obecne władze w Budapeszcie uniwersytetów, dzięki któremu uczelnie wyższe mogą uniezależnić się od świata zewnętrznego i różnych mód, które przychodzą z Zachodu. – Warto śledzić to, co dzieje się na Węgrzech, bo zarówno obecne rozwiązania, jak i te, które są planowane, mogą służyć jako dobra inspiracja dla polskich działań – zauważył dyrektor Instytutu Współpracy Polsko-Węgierskiej.

"Wolność to wartość pierwsza i podstawowa"

Prof. Włodzimierz Bernacki, sekretarz stanu w Ministerstwie Edukacji i Nauki, podkreślił, że wolność to wartość pierwsza i podstawowa. – Wolność nie oznacza czynienia tego, na co mamy ochotę, ale postępowania w sposób zgodny z nakazami naszego rozumu i z prawami naturalnymi – podkreślił prof. Bernacki, zwracając jednocześnie uwagę na znaczenie obyczaju, który wykracza daleko poza normy prawa naturalnego. – Dzisiaj nie pamiętamy, że wolność może być rozważana w różnych wymiarach: zarówno filozoficznym czy politycznym, jak i w wymiarze wolności obywatelskiej – zauważył sekretarz stanu w Ministerstwie Edukacji i Nauki.

– W dzisiejszym społeczeństwie musimy się posługiwać dwoma rozumieniami wolności, również tej filozoficznej, ponieważ niektórzy ogłosili koniec historii – tłumaczył prof. Bernacki, zwracając uwagę, że wcześniej koniec historii ogłaszali komuniści, a teraz koniec historii odtrąbiono po zwycięstwie demokracji liberalnej. – Na wolność powinniśmy spoglądać z perspektywy powinności, które kojarzone są z naturą każdego bytu – dodał sekretarz stanu w Ministerstwie Edukacji i Nauki.

Rafał A. Ziemkiewicz, publicysta „Do Rzeczy”, przywołał „Tango” Sławomira Mrożka i wywiad w „Gazecie Wyborczej” z niebinarnym „aktywiszczem”, będącym „kierowniszczem” ze specjalnej rady tworzącej nowy język. – Żyjemy w czasach rozmaitych „aktywiszczów” i mediów, które rozumieją wolność jako prawo do dowolnego postępowania bez krytyki, ponieważ każda krytyka jest opresją – zauważył Ziemkiewicz, wskazując chociażby na „wolność identyfikowania się”. – Wolność może być narzędziem do zniszczenia wolności – ostrzegł publicysta, tłumacząc, że jeśli doprowadza się wolność do absurdu – np. zmuszając całe społeczeństwo do uznania, że ktoś identyfikuje się jako ptak lub czajnik z gwizdkiem – to doprowadza się świat na niebezpieczny „próg zamordyzmu”. Ziemkiewicz zauważył, że jednym z narzędzi, które doprowadziły nas do tej groźnej, choć groteskowej sytuacji są media, które zamiast słowami przenoszącymi myśli, posługują się obrazkami i memami, które przenoszą wyłącznie emocje, popychających ludzi do takich czy innych zachowań. – Wolność sama w sobie nie jest w stanie się obronić. Wolność wymaga czujnego regulatora, który zauważa np. takie procesy dziejące się w tej chwili i reaguje. Jeśli ten regulator zawiedzie, to w końcu znajdzie się Edek, który zaprowadzi porządek – podkreślił publicysta „Do Rzeczy”.

Czytaj też:
Brzózka: Szkoła musi uczyć prawdy

Źródło: DoRzeczy.pl
Czytaj także