Przemysł aborcyjny w Teksasie został tymczasowo sparaliżowany dzięki bardzo zmyślnej ustawie
przeforsowanej przez proliferów. Czy SB8 ma szansę zmienić układ sił w wojnie o „prawo do wyboru”?
W tej sprawie zaskoczeni są właściwie wszyscy. Nie tylko medialni zwolennicy „prawa do wyboru”, którzy z niepokojem na twarzach relacjonują kolejne przypadki odsyłania przez kliniki Planned Parenthood kobiet umówionych na aborcje. Również po stronie ruchu pro-life widać zdziwienie, że w końcu, niemal po 50 latach od decyzji Roe v. Wade, w jednym ze stanów realnie – przynajmniej na razie – udaje się sparaliżować działanie przemysłu aborcyjnego.
© ℗
Materiał chroniony prawem autorskim.
Wszelkie prawa zastrzeżone.
Dalsze rozpowszechnianie artykułu tylko za zgodą wydawcy tygodnika Do Rzeczy.
Regulamin i warunki licencjonowania materiałów prasowych.
Dalsze rozpowszechnianie artykułu tylko za zgodą wydawcy tygodnika Do Rzeczy.
Regulamin i warunki licencjonowania materiałów prasowych.