Polityk podkreśla, że przesłanie Prymasa Tysiąclecia nie straciło na aktualności. – Chcę Państwu pokazać dzisiaj inną perspektywę związaną z beatyfikacją Kardynała Tysiąclecia. Taką, która jest związana z bieżącą sytuacją Rzeczypospolitej. Duża część z państwa, szczególnie ta, dla której bardzo ważna jest Polska, jako państwo suwerenne, która jest związana z tradycyjną aksjologią i wartości często pisze mi, że sytuacja Polski jest już przegrana. Że mamy postępującą laicyzację i sekularyzację, coraz mniej osób deklaruje się jako wierzące (...). Z drugiej strony mamy zagrożenia związane z atakiem marksizmu, leninizmu, genderyzmu, Polska jest przedstawiana w krzywym zwierciadle – mówi europoseł PiS Patryk Jaki.
Walka kard. Wyszyńskiego z komunizmem
– Właśnie w tej perspektywie chciałbym osadzić ks. kard. Stefana Wyszyńskiego. Proszę sobie wyobrazić – on w 1948 roku zostaje Prymasem Polski. I sytuacja Polski, w porównaniu do dziś, wydaje się wręcz tragiczna. To były szalejące czasy stalinizmu, Polska była świeżo po zdradzie Zachodu, docierały informacje o zamordowaniu elity w Katyniu (...). Marks i Engels ze swoimi antywartościami zaczęli podbijać świat (...). Kard. Wyszyński od samego początku uważał, że komunizm jest idiotyczny, że jest przeciwko Bogu i człowiekowi, przeciw wolności, więc i tak wcześniej czy później przegra – wskazuje Jaki.
Były wiceminister podkreśla, że kapłan wiedział, że aby wygrać, trzeba odbudować w narodzie silnego ducha i nadzieję, na pokonanie "imperium zła". Jak podkreśla, dziś, czerpiąc z mnogości dzieł i pism błogosławionego kardynała, powinniśmy jako naród inspirować się do troski i pracy na rzecz ojczyzny.
– Polacy mają swoje interesy, swojego ducha. To, że akurat Polakom – ja w to wierzę – Bóg powierzał tak trudne role, w tak trudnych czasach, to nie jest przypadek. Bardzo ważne jest to, abyśmy o Polskę dbali swoim uczynkiem, postępowaniem, zaangażowaniem i pracą nad duchem. Dla Państwa, którzy wierzą, także modlitwą – zachęca Patryk Jaki.
Czytaj też:
Prezydent o kard. Wyszyńskim: Dawał świadectwo tego, jacy jesteśmy my, PolacyCzytaj też:
Bp Bronakowski: Trzeba wyryć sobie słowa bł. kard. Wyszyńskiego, że „polską racją stanu jest ratować dzieci”