Minister Obrony Narodowej Mariusz Błaszczak poinformował w piątek za pośrednictwem Twittera, że Wojsko Polskie pozyska 250 najnowocześniejszych i czołgów Abrams SEPv3. Jak przekazał, oficerem, który przeprowadzi procedurę ich zakupu oraz wdroży je do służby będzie gen. dyw. Maciej Jabłoński. "Czołgi trafią na wschód Polski i znacznie wzmocnią nasz potencjał odstraszania" – napisał.
"Bardziej potrzebujemy pielęgniarek"
Na informację tę zareagowała - także na tym portalu społecznościowychym - europosłanka Koalicji Obywatelskiej, szefowa Polskiej Akcji Humanitarnej Janina Ochojska.
"Kogo mają odstraszyć te Abramsy? Czyżby ktoś kwestionował naszą granicę na wschodzie? Czy nie bardziej potrzebujemy dobrze opłacanych pielęgniarek w szpitalach?" – zapytała.
"Ręce opadają"
Jej pytania wywołały niemałe poruszenie. Odpowiedział jej m.in. dziennikarz specjalizujący się w zagadnieniach związanych z Rosją Grzegorz Kuczyński. "Pani uważa, że na wschodzie nie ma zagrożenia dla Polski, naprawdę? Pani wie, co to były ćwiczenia Zapad-2021? Jak i gdzie mordują w Europie kilerzy Putina? Pani chyba nawet nie wie, kim jest Putin, pisząc coś takiego. Ręce opadają..." – skomentował.
Głos zabrał także były poseł Kukiz'15 Tomasz Jaskóła. "Zbyt szanuję Panią, aby siarczyście zakląć, ale do jasnej cholery niczego, niczego nie nauczyła się pani z Historii. Obywatel może pozwolić sobie na głupotę i nonszalancje, polityk nie, ponieważ ma chronić nawet głupiego obywatela. Tak wygląda kontrakt" – podkreślił.
Czytaj też:
Błaszczak atakuje opozycję: Nie chcą, żeby Polska była bezpiecznaCzytaj też:
Ochojska upomina Tuska za wpis o migrantach