PAWEŁ CHMIELEWSKI. "Gomora" Artura Nowaka i Stanisława Obirka rozczarowuje. To w istocie przydługi katalog najgłośniejszych nadużyć polskiego duchowieństwa, podlany śmiertelnie nudnym sosem znanych modernistycznych pomysłów na „odnowę” w Kościele. Nie warto tej książki czytać.
Opublikowana dwa lata temu w Polsce „Sodoma” Frederica Martela wywołała ciekawą debatę o problemie homoseksualizmu w Kościele. Książka w dość inteligentny i bardzo obrazowy sposób zaprezentowała skryty system wewnątrzkościelnych powiązań zbudowany między księżmi, biskupami i kardynałami o nieuporządkowanych skłonnościach erotycznych. W całym Kościele – twierdzi bowiem Martel – widoczne jest istnienie nieformalnej sieci przyjaźni i wsparcia między