Grzegorz Kondrasiuk II Teatr Klasyki Polskiej, na razie obywając się bez siedziby i bez etatów, zaczął od Fredry i poprawił Mrożkiem. Trzymam kciuki. Nawet pomimo tego nieszczęsnego Niemcewicza.
"Naszym celem jest utrzymanie w repertuarze co najmniej kilkunastu najwybitniejszych sztuk klasyki polskiej” – deklarują twórcy Teatru Klasyki Polskiej. Teatr, prowadzony przez Fundację Muza Dei, wystawił właśnie swoją czwartą premierę: ni mniej, ni więcej, tylko „Powrót posła” Juliana Ursyna Niemcewicza. Wcześniej były Fredrowskie „Zemsta” i „Dożywocie”, i z innego nieco klucza – „Vatzlav” Sławomira Mrożka.
© ℗
Materiał chroniony prawem autorskim.
Wszelkie prawa zastrzeżone.
Dalsze rozpowszechnianie artykułu tylko za zgodą wydawcy tygodnika Do Rzeczy.
Regulamin i warunki licencjonowania materiałów prasowych.
Dalsze rozpowszechnianie artykułu tylko za zgodą wydawcy tygodnika Do Rzeczy.
Regulamin i warunki licencjonowania materiałów prasowych.