Na antenie TOK FM znana feministka Kazimiera Szczuka postanowiła wykazać, jak "przerażające" skutki może przynieść polityka PiS. Nie dość, że prowadzi do "uformowania pokolenia gotowego powrócić do ról w patriarchacie", to jeszcze za sprawą obecnych rządów pojawi się więcej rodzin wielodzietnych, patriotycznych i katolickich, co, jej zdaniem, doprowadzi do wyeliminowania kobiet z rynku pracy.
Rządy PiS prowadzą, zdaniem Szczuki, do "odwrócenia emancypacyjnego ducha dziejów", przyczynia się do tego oczywiście również Kościół. – To wynika z nauki Kościoła rzymskokatolickiego. Wszyscy fundamentaliści, autorytarni przywódcy nienawidzą emancypacji kobiet. Łatwiej jest rządzić ludźmi, jeżeli się da mężczyźnie rządzić kobietą – tłumaczyła w TOK FM.
– Taka masa kobiet, taka ogromna siła, która się wyłoniła dzięki Jarosławowi Kaczyńskiemu, to jest rzecz od początku lat 90. nienotowana. (...) Wierzę, że duch solidarności kobiet nie da się już zagonić do komórki i zamknąć – mówiła jednak z nadzieją, zachęcając do udziału w proteście kobiet 8 marca.
Źródło: Tok FM / dorzeczy.pl