Kiedy polityk zapragnie, jak to się mawiało w mojej szkole, „chlasnąć intelektem”, to prawie zawsze są z tego kłopoty.
Lech Wałęsa na przykład, dawno, w czasach „wojny na górze”, pochwalił się cytatem: „Demokracja to wieczna wojna wszystkich ze wszystkimi” i wzbudziło to taki klangor na salonach, że potem miał zapowiedzieć w gronie współpracowników: „Już nigdy nie przeczytam żadnej książki”. Jarosław Kaczyński użył frazy z wiersza (skądinąd będącego w lekturach szkolnych) „inni szatani byli tu czynni” i o tym, że w dalekiej Polsce rządzi religijny wariat, który uważa, że opozycja jest sterowana przez szatana, pisały gazety nawet na Jamajce i w Brunei.
© ℗
Materiał chroniony prawem autorskim.
Wszelkie prawa zastrzeżone.
Dalsze rozpowszechnianie artykułu tylko za zgodą wydawcy tygodnika Do Rzeczy.
Regulamin i warunki licencjonowania materiałów prasowych.
Dalsze rozpowszechnianie artykułu tylko za zgodą wydawcy tygodnika Do Rzeczy.
Regulamin i warunki licencjonowania materiałów prasowych.