Korespondent Radia WNET we Francji przekazał, że Zemmour traci impet, m.in. dlatego, że opuściła go część sponsorów. – Przypadek Zemmoura pokazuje, jak ciężko jest działać w polityce outsiderowi. (…) Gra toczy się między wielkimi partiami politycznymi, a Zemmour jest sam – powiedział Witt.
– Zemmour cieszy się życzliwością mas, ale masy są nieme – powiedział. – Tymczasem jego konkurenci dysponują grupami wyszczekanych bojowników, którzy pójdą do radia i telewizji aby z nim walczyć – zaznaczył.
Witt: Redukują jego program do migrantów
Redaktor tłumaczył, że wypowiedzi prawicowego kandydata często są merytorycznie deformowane. Z drugiej strony on sam coraz częściej daje się wciągnąć w niekonstruktywne dyskusje. Przykładem tego był niedawny wywiad z Zemmourem, przeprowadzony przez Jeana-Jacquesa Bourdina. – Wpychają mu w usta poglądy, których nie ma. Przychodząc do programu Jeana-Jacquesa Bourdina, wepchał się w paszczę lwa – stwierdził redaktor.
– Przeciwnikom udaje się zredukować program Zemmoura do kwestii migrantów, a tę jako problem nienawiści do obcych – tłumaczył Witt. Jak dodał, jest to narracja fałszywa, ale powielana w głównych mediach.
Witt podkreślił jednak, że szanse Zemmoura na drugą turę nadal istnieją, a on sam nie wygląda na to, żeby miał się poddać.
Pécresse kontra Macron?
Sondaż Ipsos-Sopra Steria dla dziennika „Le Monde” sprzed kilku dni pokazał, że rywalką Macrona może zostać Valérie Pécresse. Kandydatka centrowej Partii Republikańskiej niedawno wygrała prawybory w swojej formacji. Badanie pokazało również rosnący elektorat negatywny względem Macrona.
Według badania Pécresse przejmuje zarówno część elektoratu Macrona, jak i kandydatów uznawanych za prawicowych, który wiąże z nią nadzieje na odsunięcie urzędującego prezydenta.
Sondaż z 18 grudnia na próbie 10 928 osób, daje Macronowi 24 proc., co oznacza stratę 1,5 proc., a Pécresse 17 proc. Jest to kolejny sondaż po ogłoszeniu startu kandydatki Republikanów, dający jej awans do drugiej tury.
Le Pen i Zemmour poza drugą turą
Obydwoje kandydaci prawicy, Marine Le Pen i Eric Zemmour odnotowali wynik na poziomie 14,5 proc. Na piątej pozycji uplasował się Yannick Jadot z Zielonych, a za nim skrajnie lewicowy kandydat ze Zbuntowanej Francji Jean-Luc Mélenchon – obydwaj po 8,5 proc.
Szczegółowe wyniki wskazują na wzrost notowań Pecresse kosztem po 1,5 proc. elektoratu Macrona i Zemmoura. 1 pkt. proc. zabiera Le Pen.
Udział w wyborach zadeklarowało 61 proc. uczestników sondażu, a 30 proc. głosujących, zmieniła swoje zdanie w ciągu ostatnich dwóch miesięcy. 47 proc. ankietowanych jest zdania, że ich wybór może się jeszcze zmienić.
Rekonkwista. Apel do wyborców Zjednoczenia Narodowego i Republikanów
Komentatorzy francuskiej sceny politycznej podkreślają, że podział głosów prawicowego elektoratu pomiędzy Le Pen a Zemmoura może finalnie spowodować, że żadne z nich nie zakwalifikuje się do drugiej tury.
Zemmour oficjalnie zainaugurował swoją kampanię na początku grudnia. Złożył szereg deklaracji programowych i zwrócił się do wyborców Le Pen i skrytykował Macrona. Prawicowy kandydat na urząd prezydenta oficjalne ogłosił zainicjowanie ruchu politycznego Rekonkwista.
Zemmour zaapelował też do wyborców Republikanów i Zjednoczenia Narodowego o dołączenie do jego formacji.
Z kolei kandydująca na urząd prezydenta Francji Marine Le Pen, szefowa francuskiego Zjednoczenia Narodowego (wcześniej Front Narodowy) zaapelowała do niego o rezygnację z kandydowania w wyborach prezydenckich i poparcia jej kandydatury.
Czytaj też:
Francuski analityk: To nie Le Pen jest figurą w planach KremlaCzytaj też:
Witt: Francuski miliarder rzucił wyzwanie mediom głównego nurtu. Wspiera Zemmoura