Za powołaniem komisji było 52 senatorów, przeciwko - 45. Nikt nie wstrzymał się od głosu. Utworzenie komisji poparło 40 senatorów z KO, 4 z PSL, 2 z PPS, 1 z Polski 2050 oraz 3 niezrzeszonych. Za głosował także Jan Maria Jackowski z PiS.
Przeciwko byli politycy Prawa i Sprawiedliwości. W głosowaniu nie wzięli udziału Wojciech Skurkiewicz (PiS), Marek Borowski (KO) i Lidia Staroń (Koło Senatorów Niezależnych).
W skład komisji weszli senatorowie: Marcin Bosacki, Jacek Bury, Gabriela Morawska-Stanecka, Michał Kamiński, Magdalena Kochan, Sławomir Rybicki, Wadim Tyszkiewicz
– Państwo, w którym służby specjalne mają wpływ na wynik wyborczy, przestaje być demokracją, przestaje należeć do obywateli. Trzeba wyjaśnić, czy tak właśnie stało się w Polsce. (...) To będzie jedno z najważniejszych głosowań w tej kadencji. Jesteśmy o tym przekonani. Rząd PiS-u robi wszystko, aby prawdę w tej kwestii ukryć – powiedział senator KO Marcin Bosacki przed głosowaniem.
PiS od początku zapowiadało, że nie poprze wniosku opozycji o utworzeniu komisji.
"Jeśli Polski Senat powoła Komisję ds Pegasus będzie ona TOTALNIE NIELEGALNA. To parodia parlamentaryzmu. Brednie. Konfabulacje. Wszyscy rozsądni ludzie powinni ją omijać szerokim łukiem" – napisał senator PiS Stanisław Karczewski na Twitterze.
Afera Pegasusa
W grudniu ub.r. agencja Associated Press podała, że 2019 roku używano w Polsce systemu szpiegowskiego Pegasus, który z założenia wykorzystywany jest do walki z terroryzmem. Zhakowane i podsłuchiwane miały być telefony komórkowe mec. Romana Giertycha, prokurator Ewy Wrzosek oraz senatora Krzysztofa Brejzy. Smartfon polityka mógł ulec cyberatakom 33 razy. W tym czasie Brejza kierował kampanią Koalicji Obywatelskiej przed wyborami parlamentarnymi.
Czytaj też:
Komisja ws. Pegasusa. Kwiatkowski: Mamy prawo do informacjiCzytaj też:
Senator PiS: Obóz rządzący w tej sprawie kręci