Dziś wciąż może się wydawać, że Papież Franciszek nakłaniając biskupów całego świata do likwidacji liturgii trydenckiej po prostu spacyfikował grupę niesfornych radykałów z kościelnego marginesu. Jednak w katolickiej publicystyce pojawia się coraz więcej głosów, które wskazują, że sprawa jest znacznie poważniejsza.
Papież wszedł na drogę konfliktu, który może spowodować poważne zachwianie jedności katolickiej. Być może w Polsce, gdzie wciąż relatywnie dużo osób uczestniczy w życiu Kościoła choćby poprzez udział w niedzielnych Mszach według zreformowane rytu, może się to wydawać przesadzone. Jednak inaczej wygląda to w krajach, gdzie laicyzacja spowodowała znacznie większe spustoszenie.
© ℗
Materiał chroniony prawem autorskim.
Wszelkie prawa zastrzeżone.
Dalsze rozpowszechnianie artykułu tylko za zgodą wydawcy tygodnika Do Rzeczy.
Regulamin i warunki licencjonowania materiałów prasowych.
Dalsze rozpowszechnianie artykułu tylko za zgodą wydawcy tygodnika Do Rzeczy.
Regulamin i warunki licencjonowania materiałów prasowych.