Można zacząć marzyć o „odzyskaniu naszej wolności utraconej w ostatnich dwóch latach” – stwierdził profesor Abrignani w opublikowanym we wtorek wywiadzie dla dziennika „Corriere della Sera”.
Immunolog z mediolańskiego uniwersytetu zwrócił uwagę, że zarówno wariant Omikron, jaki i jego podwariant BA.2, zwany we Włoszech Omikronem 2, są mniej niebezpieczne od Delty dla osób zaszczepionych dwiema lub trzema dawkami.
– Trudno sobie wyobrazić, aby pojawił się bardziej zakaźny wariant – oświadczył.
Abrignani wyraził nadzieję, że wirus stanie się endemiczny. Podkreślił, że wśród Włochów jest już wysoki poziom odporności, osiągniętej dzięki szczepieniom i przebyciu zakażenia.
– W ten sposób dochodzi się do endemii – wyjaśnił zaznaczając, że wirus wtedy nie znika, ale krąży, wywołując ograniczoną liczbę zakażeń.
Zdaniem eksperta obecnie czwarta dawka szczepionki nie jest potrzebna.
Łagodzenie restrykcji
Włochy mają za sobą czwartą falę pandemii, a liczba nowych zakażeń codziennie spada. Od piątku nie będzie już obowiązywał nakaz noszenia maseczek na zewnątrz.
W poniedziałek wydanie rozporządzenia w tej sprawie zapowiedział wiceminister zdrowia Andrea Costa. – To znak nadziei dla wszystkich Włochów – powiedział.
Przepis ma dotyczyć wszystkich regionów Włoch, bez rozróżnienia na kolory w zależności od lokalnej sytuacji epidemicznej. Obowiązek noszenia maseczek na zewnątrz wprowadzono w drugiej połowie grudnia zeszłego roku w związku z szerzeniem się wariantu koronawirusa (SARS-CoV-2) Omikron.
Ostatnie dni przyniosły w kraju Półwyspu Apenińskiego znaczny spadek dziennej liczby zakażeń wirusem oraz zajętych łóżek w szpitalach. Włochy mają już za sobą szczyt bieżącej fali pandemii COVID-19. W kraju zaszczepionych jest około 90 proc. populacji.
Czytaj też:
Ekspert ostrzega: Marnujemy czasCzytaj też:
Szwedzki rząd w środę otworzy granice