Trwa nagonka mediów na Wojciecha Cejrowskiego. Kolejni dziennikarze i content workerzy gazet oraz portali internetowych – mniej lub bardziej poważnych – atakują znanego pisarza za rzekomo proputinowską wypowiedź. Miała się ona pojawić na YouTube w opublikowanym tam 3 marca odcinku „Radiowego Przeglądu Prasy”.
Rozpętał się spory skandal i teatry oraz właściciele sal widowiskowych zaczęli odmawiać Cejrowskiemu udostępniania swoich miejsc na spotkania z fanami. Tymczasem akurat na marzec publicysta zaplanował pierwszą od trzech lat trasę ze stand-upowym programem.
ZNIKNIĘCIE Z RADIA I Z ŁODZI
Operacja przeciw Cejrowskiemu została zręcznie spreparowana. Pojawiające się w Internecie cytaty budzą oburzenie części publiczności, ale przede wszystkim wywołują przerażenie różnych decydentów, którzy nie chcą – ze zrozumiałych względów – z
Dalsze rozpowszechnianie artykułu tylko za zgodą wydawcy tygodnika Do Rzeczy.
Regulamin i warunki licencjonowania materiałów prasowych.