Oficjalne obchody Święta Konstytucji 3 Maja. Prezydent zapowiada referendum ws. konstytucji

Oficjalne obchody Święta Konstytucji 3 Maja. Prezydent zapowiada referendum ws. konstytucji

Dodano: 
Andrzej Duda, prezydent RP
Andrzej Duda, prezydent RP Źródło: Andrzej Hrechorowicz / KPRP
- W 2018 roku Naród Polski powinien się wypowiedzieć co do kształtu ustrojowego państwa. Wierzę w to, że to jest przedsięwzięcie, które jesteśmy jako Naród przeprowadzić ponad podziałami. Chcę żeby w sprawie konstytucji odbyło się w naszym kraju, w 100 lecie odzyskania niepodległości, referendum - mówił prezydent Andrzej Duda podczas oficjalnych obchodów Święta Konstytucji 3 Maja na Placu Zamkowym w Warszawie.

– Czas na poważną debatę konstytucyjną, co jako prezydent dziś chcę mocno powiedzieć. Debatę z udziałem całego narodu, nie tylko z udziałem elit i polityków. Moi rodacy mają prawo się wypowiedzieć, czy konstytucja funkcjonująca od 20 lat ma się dobrze, czy też Polska i Polacy zasługują na nową konstytucję. Czas rozpocząć tę debatę – zaznaczył prezydent.

"Mamy powód do dumy"

Swoje przemówienie prezydent rozpoczął od rysu historycznego.

– 226 lat temu, 3 maja 1791 roku, tu nad nami, w Zamku Królewskim w Warszawie, w Sali Senatorskiej, w obecności króla Polski Stanisława Augusta przyjęto Konstytucję 3 Maja. Ustawę, z której my Polacy do dzisiaj jesteśmy tak głęboko dumni. Z tamtej Konstytucji sprzed 226 lat, która obowiązywała tylko przez chwilę i której postanowień przecież w większości nie udało się wcielić w życie – mówił. – Dlaczego cały naród cieszy się i raduje, śpiewając "witaj majowa jutrzenko". Odpowiedzią jest dalsza część tej pieśni: "nie ma w Polsce obcych panów" – marzenie o wolnej i silnej Polsce jest głęboko wrośnięte w serce naszego narodu, to własnie dlatego jesteśmy tak dumni z Konstytucji 3 Maja, niosła ze sobą nadzieję silnego, niezależnego państwa – podkreślał.

– Ta konstytucja była uchwalana w trudnych czasach, w Rzeczypospolitej, która całkowicie wolna nie była, znajdowała się pod protektoratem carskiej Rosji – to dlatego obowiązywała tak krótko, obcy panowie w Polsce byli i okazali się silniejsi, niż obóz patriotyczny, a na koniec i król przyłączył się do konfederacji targowickiej, której nie wahamy się nazywać konfederacją zdrajców, która sprawiła, że Rzeczpospolita zniknęła z mapy – dodawał. – Ale z drugiej strony mamy powód do domy, bo potrafiliśmy walczyć i marzyć o wolnej Polsce, bo stworzyliśmy konstytucję, która była drugą na świecie, najnowocześniejszą w Europie – podkreślał.

"Dziś Polska nie boi się wygłaszać swojego zdania"

Od historii Polski XVIII wieku prezydent przeszedł do współczesnych czasów, zaznaczał, że dziś Polacy żyją w wolnym, demokratycznym kraju, z którego powinni być dumni.

– Powinniśmy być dumni także z dzisiejszej Polski, Polski niepodległej, Polski, która nie boi się wygłaszać swojego zdania nawet wtedy, kiedy jest ono niepopularne. Na tym właśnie polega suwerenność, że mamy myślenie propaństwowe i nasz polski punkt widzenia, którego nie boimy się przedstawiać. Każdy, kto jest patriotą i kto uczciwie reprezentuje swój kraj – przede wszystkim reprezentuje swoje interesy – mówił Andrzej Duda.

– Dziś Polska jest zupełnie inna niż 1971 roku, jest Polską wolną, suwerenną, demokratyczną, w której władzę wybiera naród, jest Polską, która ma armię, należy do NATO, której naród jest światły, w której naród się kształci, Polacy są dumni i Polacy są mądrzy – podkreślał prezydent. – Polska dzisiaj nie jest idealna, jest wiele do zrobienia, jest wiele rzeczy które powinniśmy odzyskać, które powinniśmy odtworzyć, które powinniśmy zbudować. Ale przede wszystkim jest bardzo wiele potencjału w nas Polakach, który przez lata był nie wykorzystany, a jego wykorzystanie to obowiązek polskich władz. Polacy są dzisiaj dumni ze swojego kraju, swoich barw, historii, ze swoich bohaterów i zasług dla kraju i świata – dodawał.

Źródło: DoRzeczy.pl
Czytaj także