Winnicki: Premier kłamie. Głównym powodem inflacji jest polityka lockdownów i dodruku pieniądza

Winnicki: Premier kłamie. Głównym powodem inflacji jest polityka lockdownów i dodruku pieniądza

Dodano: 
Robert Winnicki (Konfederacja)
Robert Winnicki (Konfederacja) Źródło: PAP / Wojciech Olkuśnik
Powód obecnej inflacji był dla Konfederacji oczywisty dwa lata temu i mówiliśmy o tym. To polityka lockdownów i dodruku pieniądza niemającego pokrycia w gospodarce – mówi poseł Robert Winnicki.

Według najnowszych danych GUS oficjalny poziom inflacji wyniósł w marcu 11 proc., czyli najwięcej od ponad 21 lat. Ceny producentów wzrosły w marcu br. o 20 proc. rok do roku, zaś w ujęciu miesięcznym zwiększyły się o 4,9 proc – podał z kolei GUS w czwartek.

Premier Mateusz Morawiecki twierdzi, że przyczyną jest w głównej mierze efekt działań Rosji i Władimira Putina i zjawisko to nazywa nawet "putinflacją".

Przeciwnego zdania są politycy Konfederacji, którzy przekonują, że wojna Rosji przeciwko Ukrainie tylko dodatkowo podniosła poziom inflacji, która zaczęła mocno rosnąć wcześniej z innych przyczyn.

Jeden z liderów tej formacji Robert Winnicki jako trzech jeźdźców inflacyjnej apokalipsy wskazał: rządową politykę covidową a w jej ramach dodruk pustego pieniądza, ogólnoświatową politykę covidową, która doprowadziła m.in. do przerwania łańcuchów dostaw oraz politykę klimatyczną Unii Europejskiej (Zielony Ład, perspektywa "Fit for 55").

Winnicki: Główny powód inflacji to dodruk

W czwartek Winnicki rozwinął argumentację na temat sytuacja gospodarcza Polski w rozmowie z Krzysztofem Łukszą na antenie telewizji internetowej wRealu 24.

Prezes Ruchu Narodowego przypomniał, że inflacja rosła przez cały 2020 rok i wcale nie zaczęła się w momencie agresji Putina na Ukrainę.

– Pan Mateusz Morawiecki w tej sprawie po prostu kłamie – powiedział Winnicki, wskazując, że wojna na Ukrainie dodatkowo pogorszyło sytuację wobec pędzącej inflacji.

– Pierwszy, zasadniczy powód, dla którego mamy inflację jest bardzo prosty i był dla Konfederacji oczywisty już dwa lata temu, kiedy rząd rozpoczął politykę lockdownów w gospodarce i zaczął masowo drukować pieniądze. Zaczął kreować pieniądze niemające pokrycia w gospodarce, czy to za pomocą instrumentów rządowych, czy to za pomocą polityki NBP. Mówiliśmy wtedy, że to skończy się szaloną inflacją. Zero zaskoczenia – powiedział Winnicki.

Winnicki zwrócił uwagę, że mechanizm inflacyjny wygląda mniej więcej podobnie w większości państw, które zastosowały politykę restrykcji gospodarczych wobec własnych obywateli.

Poseł Konfederacji: Powodem także polityka klimatyczna UE

Winnicki podkreślił, że drugim powodem jest międzynarodowa sytuacja pandemiczna, a trzecim polityka klimatyczna Unii Europejskiej.

– Ona uderza w energetykę opartą o węgiel. (…) Niestety tu też rząd nie przedstawia dobrych rozwiązań, ponieważ co w zamian zakazu importu węgla z Rosji? Zwiększenie wydobycia w kopalniach? Niezamykanie polskich kopalń? Otwieranie nowych złóż, które przecież mamy? Nie. Jest odwrót od węgla i w ustawie, której Konfederacja nie poparła w Sejmie, za co jesteśmy krytykowani, jest napisane, że węgiel rosyjski zostanie zastąpiony nie węglem ze Śląska czy z innych obszarów Polski, gdzie można zwiększyć moce przetwórcze, wydobywcze czy kopalniane, tylko jest wprost mowa o Kolumbii, o Australii, USA. Nie mamy mowy o tym, żeby zwiększyć niezależność energetyczną w oparciu o własne zasoby, wręcz przeciwnie – powiedział prezes Ruchu Narodowego.

Czytaj też:
Sadowski: Tylko wolność gospodarcza pozwala na dobrobyt i silną armię
Czytaj też:
Ekologia głodzi świat

Źródło: wRealu 24, YouTube/ DoRzeczy.pl
Czytaj także