Budownictwo społeczne? Mieszkanie z TBS-u dla prezydenta miasta

Budownictwo społeczne? Mieszkanie z TBS-u dla prezydenta miasta

Dodano: 
Arkadiusz Wiśniewski, prezydent Opola
Arkadiusz Wiśniewski, prezydent Opola Źródło: PAP / Radek Pietruszka
Portal Nto.pl opisuje sprawę nabycia atrakcyjnego lokalu w centrum miasta przez prezydenta Opola. Arkadiusz Wiśniewski kupił mieszkanie od podległej mu spółki.

W centrum miasta Opolskie Towarzystwo Budownictwa Społecznego wybudowało ponad 50 mieszkań o powierzchni od 30 do 80 metrów kwadratowych.

"To propozycja m.in. dla tych, którzy nie mają wystarczająco dużo gotówki, albo w danym momencie nie mogą sobie pozwolić na zaciągnięcie kredytu w banku" – reklamowano inwestycję.

Idea TBS

„Idea towarzystw budownictwa społecznego polega na tym, aby wspierać osoby pracujące, na dorobku, ale których nie stać na zakup mieszkań za gotówkę albo wzięcie kilkusettysięcznego kredytu. TBS-y często są spółkami miejskimi - tak jak w Opolu - i nie generują zysków. Lokatorzy po wpłaceniu tzw. wkładu budowlanego nabywają prawo do mieszkania i partycypują w kosztach spłaty kredytu wziętego przez spółkę w nieco wyższym czynszu. Spłacając go sumiennie mogą w przyszłości dojść do pełnej własności” – wyjaśnia nto.pl.

Prawa do ubiegania się o takie mieszkania są zwykle obwarowane kryteriami dochodowymi.

Zakup mieszkania przez prezydenta Opola

W przypadku inwestycji w Opolu decydowało jednak to, kto pierwszy złoży wniosek i wpłaci opłatę rezerwacyjną w kwocie 10 tys. złotych oraz „wkład budowlany”.

We wrześniu 2020 roku prezydent Opola Arkadiusz Wiśniewski zgłosił się po jedno z mieszkań i wpłacił 200 tysięcy złotych tzw. "wkładu budowlanego."

Przewidywana wysokość czynszu została określona na poziomie 1197 złotych. Nto.pl wskazuje, że za 200 tysięcy złotych niełatwo byłoby znaleźć wykończoną „pod klucz” kawalerkę nawet w Kędzierzynie-Koźlu czy Nysie.

Tymczasem, jak informuje portal, wykończone w dobrym standardzie 50-metrowe mieszkanie w apartamentowcu, w najlepszych lokalizacjach Opola, kosztuje minimum pół miliona zł.

„Sprawdziliśmy w bankach. Chcąc wziąć kredyt na taki lokal na 25 lat, trzeba się liczyć z ratą co najmniej 4 tysiące złotych, a całkowity koszt kredytu (w zależności jak będą kształtować się stopy procentowe) z pewnością przekroczy milion złotych a być może dojdzie do 1,5 mln zł”. – czytamy.

Szereg wątpliwości

Nto.pl wylicza cały szereg niejasności dotyczących zakupu mieszkania w ramach TBS przez prezydenta Opola.

Jak wyjaśnia, prezydent nie powinien ubiegać się o mieszkania z TBS-u, które z zasady są przeznaczone do osób mniej zamożnych, które nie mają zdolności kredytowej. Zdaniem autorów tekstu, prezydent nie powinien się też ubiegać się o lokal ze spółki miejskiej, którą sam nadzoruje, „bo choć nie jest to prawnie zabronione, to może budzić wiele podejrzeń o faworyzowanie jego osoby”.

„TBS powinien realizować inwestycje, które faktycznie pomagają młodym i niemajętnym ludziom, a nie budować apartamentowce dla osób zarabiających po kilkaset tysięcy złotych rocznie. I co najważniejsze - prezydent Opola jest właścicielem dużego domu jednorodzinnego o wartości co najmniej 650 tysięcy złotych. Wiadomo tym samym, że nie będzie mieszkał w lokalu na Oleskiej, tylko będzie je podnajmował” – wylicza dalej nto.pl.

Czytaj też:
Media: Rząd pracuje nad nowym podatkiem od mieszkań. Ile zapłacą Polacy?
Czytaj też:
Bosak: Polacy muszą być właścicielami, a nie petentami zagranicznych funduszy

Źródło: nto.pl
Czytaj także