Media: Rząd pracuje nad nowym podatkiem od mieszkań. Ile zapłacą Polacy?

Media: Rząd pracuje nad nowym podatkiem od mieszkań. Ile zapłacą Polacy?

Dodano: 
Bloki mieszkalne. Zdj. ilustracyjne
Bloki mieszkalne. Zdj. ilustracyjne Źródło:Pixabay
Rząd ponoć pracuje nad nowym podatkiem. Obciążeni zostaną właściciele pustych mieszkań.

O nowej daninie rozpisuje się poniedziałkowa "Rzeczpospolita". Szykowany podatek ma być płacony od niewykorzystanych lokali mieszkalnych, od trzeciego i kolejnego z posiadanych. Opracowaniem nowej daniny mają się zająć dwa resorty: rozwoju oraz finansów.

– Taki podatek miałby uderzyć w mieszkania stojące odłogiem, przez co zniechęciłby zamożniejszych nabywców do skupowania lokali oraz udostępnił tę pulę tym, którym mieszkanie byłoby rzeczywiście potrzebne – stwierdził w rozmowie z "Rz" makroekonomista Marek Lechowicz. Z danych GUS wynika,że pustostany stanowią 11 proc. mieszkań w Polsce.

Gazeta pisze, że wiceminister rozwoju Piotr Uściński ponoć bada rynek pod kątem wprowadzenia nowej daniny. "Nie dziwi to ekspertów rynkowych, którzy nie mają złudzeń, że na spełnienie obietnic wyborczych potrzeba pieniędzy. Obniżanie VAT do zera nic nie da. Wyniki ściągalności VAT za marzec już są opłakane" – czytamy.

Nie wiadomo, ile miałby wynosić nowy podatek, ani kiedy miałby zostać wprowadzony w życie. To nie pierwszy raz, gdy zmiany w prawie mieszkaniowym wzbudzają duże emocje. Od kilku regularnie w debacie publicznej powraca temat kontrowersyjnego podatku katastralnego.

Rząd zapowiada zmiany na rynku mieszkaniowym

– Rynek nieruchomości jeszcze przed wojną na Ukrainie nie zaspokajał w pełni potrzeb Polaków – uważa wiceminister Paweł Szefernaker.

Teraz do Polski przybyło ok. 3 mln uchodźców z Ukrainy, którzy chcą wynajmować mieszkania. – Zapewne za jakiś czas, jeśli będą chciały zostać w Polsce, będą myśleć o kupnie mieszkania. Wspólnie z ministerstwem rozwoju myślimy nad rozwiązaniami, które uelastyczniłoby prawo, żeby przyspieszyć wiele spraw związanych z budową mieszkań – wskazał polityk. Dodał, że takie działania są potrzebne "przede wszystkim ze względu na Polaków".

– Będą przygotowywane rozwiązania, które uelastycznią możliwość zwiększenia liczby mieszkań i prawa budowlanego. To nie są sprawy, które można załatwić z dnia na dzień, ale muszą one być zrealizowane z punktu widzenia strategicznego – zwrócił uwagę Szefernaker. Zapewnił, że niektóre rozwiązania zostaną zaproponowane samorządom w połowie maja.

Czytaj też:
Eksperci szacują: Około 160 mln złotych strat dziennie dla polskiej gospodarki
Czytaj też:
Prezes GPW: Euro nie rozwiązałoby obecnych problemów polskiej gospodarki
Czytaj też:
"Ile jeszcze są w stanie wytrzymać kredytobiorcy?". Niepokojące przewidywania ekspertów

Źródło: Rzeczpospolita
Czytaj także