W ubiegłym tygodniu rzecznik rządu Piotr Mueller poinformował, że zespoły negocjacyjne osiągnęły porozumienie w sprawie kamieni milowych w Krajowym Planie Odbudowy, co oznacza, że KPO został przekazany do finalnej akceptacji przez Komisję Europejską. Akceptacja ta powinna nastąpić w ciągu kilku, kilkunastu dni. Mueller podkreślił wówczas, że akceptacja ta jest "w zasadzie tylko formalnością".
Krajowy Plan Odbudowy zakłada, że z unijnego Funduszu Odbudowy do Polski ma trafić ok. 58 mld euro – ponad 23,9 mld euro w formie dotacji i ponad 34,2 mld euro w formie pożyczek. Filarami KPO są m.in. innowacyjność, zdrowie, gospodarka, transport i cyfryzacja.
Kiedy środki z Funduszu Odbudowy trafią do Polski?
Jak przestrzega w środę rano europoseł Leszek Miller, porozumienie w sprawie Krajowego Planu Odbudowy nie oznacza jednak, że do Polski zaczną płynąć środki z FO.
"Komisja Europejska ma zamiar w przyszłym tygodniu zatwierdzić polski plan odbudowy. Nie oznacza to uruchomienia środków, które popłyną dopiero po wycofaniu się ze zmian w systemie sądownictwa, które Unia uznaje za niezgodne zasadami praworządności" – podkreśla na Twitterze polityk.
Europoseł PiS Zbigniew Kuźmiuk w rozmowie z Polskim Radiem prognozuje natomiast, że "pierwsze pieniądze z KPO trafią do Polski na początku jesieni, we wrześniu". – W tej chwili nie ma już instytucji zaliczki, jak było w programach przyjętych do końca grudnia ub. roku. Po uruchomieniu KPO możemy tylko przedstawiać zaawansowanie projektów, które są z niego realizowane, i dopiero wtedy realizować te środki – tłumaczył polityk w rozmowie z dziennikarzem stacji.
Czytaj też:
Kiedy Polska dostanie pierwsze pieniądze z KPO? Buda podał terminCzytaj też:
Eksperci szacują: Około 160 mln złotych strat dziennie dla polskiej gospodarki