Były prezydent USA wygłosił przemówienie w Dallas w stanie Teksas, którego był w przeszłości gubernatorem.
Bush chwali Zełenskiego i rzuca gromy na Putina
Prezydent Stanów Zjednoczonych chwalił prezydenta Wołodymira Zełenskiego za jego postawę wobec rosyjskiej agresji na Ukrainę rozpoczętej 24 lutego bieżącego roku. – Wołodymyr Zełenski, z którym ostatnio rozmawiałem - fajny facet, Churchill XXI wieku - ma legitymację wyborczą, uzyskał 72 proc. głosów – mówił Bush.
Były polityk podkreślał, że Zełenski "bohatersko prowadzi swój naród przeciwko rosyjskim najeźdźcom i broni swojego kraju".
Bush skrytykował system polityczny panujący w Federacji Rosyjskiej. – Wybory w Rosji są fałszowane. Przeciwnicy polityczni są w więzieniach lub są w inny sposób eliminowani z udziału w procesie wyborczym – stwierdził. Krytykował brak mechanizmów demokratycznej kontroli władz w Rosji.
– Rezultatem tego jest (…) decyzja jednego człowieka, by rozpocząć całkowicie nieuzasadnioną, brutalną inwazję na Irak – powiedział. – To znaczy, na Ukrainę – dodał po chwili.
Swoją pomyłkę wytłumaczył zaawansowanym wiekiem, przypominając, że ma już 75 lat.
Inwazja USA na Irak
Przypomnijmy, że w 2003 r., kiedy George W. Bush był prezydentem, Stany Zjednoczone rozpoczęły inwazję na Irak. Oficjalnie podanym celem operacji militarnej było pozbawienie Iraku "broni masowego rażenia", której nigdy w Iraku nie znaleziono.
W konsekwencji inwazji obalony został tamtejszy dyktator Saddam Husajn. Według szacunków, przedłużający się konflikt kosztował życie kilkuset tysięcy osób.