Podczas wizyty w Kijowie prezydent spotkał się ze swoim ukraińskim odpowiednikiem Wołodymyrem Zełenskim. Andrzej Duda oświadczył, że Polska zrobi wszystko co może, by pomóc Ukrainie stać się członkiem Unii Europejskiej.
KPRP wskazała, że polski prezydent jest pierwszą głową obcego państwa, która wystąpiła na forum Rady Najwyższej od wybuchu wojny rosyjsko-ukraińskiej.
"Nacisk na opinię publiczną Zachodu"
Według europosła Zbigniewa Kuźmiuka przemówienie polskiej głowy państwa "zostało przyjęte bardzo entuzjastycznie". – Ukraińcy zobaczyli, że mogą liczyć przede wszystkim na Polaków, mamy ogromne zbliżenie społeczeństw – ocenił polityk. Jednocześnie, jak wskazał eurodeputowany, przemówienie miało być formą "nacisku na opinię publiczną Zachodu".
Kuźmiuk odniósł się także do postawy przywódców państw zachodnich. – Macron i Scholz najchętniej doprowadziliby do zawieszenia broni kosztem terytoriów Ukrainy. Chcieliby oni wrócić do interesów z Rosją, jest na to potężny nacisk niemieckiego biznesu – komentował polityk. Zwrócił uwagę, że Ukraina powinna natychmiast dostać status kandydata do UE, ponieważ "Ukraińcy codziennie giną za wartości europejskie, giną za wolność i demokrację".
Druga wizyta prezydenta w Kijowie w czasie wojny
To już druga wizyta polskiego prezydenta na Ukrainie w czasie wojny z Rosją. Pierwsza miała miejsce w połowie kwietnia, razem z prezydentami Estonii, Łotwy i Litwy: Alarem Karisem, Egilsem Levitsem i Gitanasem Nausedą. Prezydenci odwiedzili wówczas podkijowskie miejscowości – Buczę, Borodziankę i Irpień, gdzie doszło do masowych zbrodni wojsk rosyjskich na ukraińskiej ludności cywilnej. – To na pewno jedna z tych wizyt, którą zapamiętam do końca życia, zwłaszcza wrażenie, jakie zrobiła Borodzianka – mówił Andrzej Duda po powrocie z Ukrainy.
W marcu wizytę w Kijowie złożyli premier Mateusz Morawiecki i prezes PiS Jarosław Kaczyńskim. Towarzyszyli im premier Czech – Petr Fiala i Słowenii – Janez Jansa. Kaczyński zaproponował wtedy wysłanie misji pokojowej NATO na Ukrainę
Czytaj też:
Stosunki polsko-ukraińskie. Zełenski ogłosił "historyczną decyzję"Czytaj też:
Wicerzecznik PiS: Ugłaskiwanie sprawiło, że Putin odważył się na wojnę