Europoseł Polski 2050 Róża Thun po raz kolejny atakowała Polskę na forum Parlamentu Europejskiego podczas środowej debaty. Polityk dziękowała Komisji Europejskiej za troskę o "praworządność" w Polsce i apelowała do przewodniczącej KE o dalsze działania wobec Warszawy.
Thun o oczekiwaniach wobec von der Leyen
– To, że w Parlamencie Europejskim są tak burzliwe debaty na temat Polski, to świadczy o tym, jak nasz kraj jest ważny dla was drogie koleżanki i koledzy – mówiła polska polityk.
– To, że żądaliśmy spotkania z panią przewodniczącą po tym, jak była w Warszawie i podpisała KPO razem z premierem Morawieckim, to świadczy o tym, że przestrzeganie prawa w całej UE jest niezwykle ważne dla nas – tłumaczyła dalej Thun.
– Nasze polskie demokratyczne instytucje są jak widać młode i ciągle jeszcze nie dosyć odporne na ataki tych, którzy je niszczą. Tym ważniejsza jest nasza wspólnota wartości, wspólnota rządów prawa i pani jest jej strażniczką pani przewodnicząca. Tego od pani oczekujemy i tego od pani żądamy – dodała europoseł Polski 2050.
Wystąpienie europoseł Polski 2050 po niemiecku
Następnie Thun zwrócił się bezpośrednio do przewodniczącej Komisji Europejskiej Ursuli von der Leyen, mówiąc po niemiecku.
– Pani przewodnicząca, proszę wybaczyć mi mój beznadziejny niemiecki, ale wszyscy wiemy do czego to prowadzi, jeśli jesteśmy zbyt tolerancyjni wobec reżimów autorytarnych, rządów, które łamią nasze wspólne zasady – mówiła europoseł.
– Tak postępowano zbyt długo z Fideszem i Orbanem i widzimy, ile nas to dzisiaj kosztuje, jak on dziś osłabia naszą Unię Europejską – podkreśliła polityk.
– Zna pani historię i wiemy, dokąd prowadzą dyktatury, nie trzymanie się prawa (…). Ukraińcy walczą również o praworządność tłumaczyła Thun.
Czytaj też:
Szydło: PE gardzi polską KonstytucjąCzytaj też:
Parlament Europejski kolejny raz uderza w Polskę. Przyjęto następną rezolucję