Parlament Europejski jest "zaniepokojony" tym, że KE zaakceptowała polski KPO.
Kolejna rozulcja ws. "praworządności" w Polsce
Podczas ubiegłotygodniowej wizyty w Polsce przewodnicząca Komisji Europejskiej Ursula von der Leyen poinformowała o zaakceptowaniu Krajowego Planu Odbudowy. Zastrzegła jednak, że uruchomienie unijnych środków dla Polski będzie możliwe dopiero wówczas, gdy Warszawa spełni zapisy tzw. kamieni milowych zawartych w podpisanym porozumieniu. Te z kolei zakładają m.in. zmiany w regulaminie Sejmu czy likwidację Izby Dyscyplinarnej Sądu Najwyższego.
Oburzenia nie kryją jednak europosłowie. Część z nich domaga się nawet odwołania Ursuli von der Leyen ze stanowiska szefowej KE.
W środę Parlament Europejski przyjął rezolucję, w której wyrażono głębokie zaniepokojenie działaniami KE wobec polskiego KPO. Dokument poparło 411 europosłów, 129 było przeciw, a 31 wstrzymało się od głosu.
Szydło o działaniach PE
Krytykę posłów Parlamentu Europejskiego wobec Polski oraz decyzji von der Leyen skomentowała na Twitterze europosłanka PiS Beata Szydło.
"Parlament Europejski przyjął rezolucję domagającą się zablokowania środków z KPO dla Polski. W dodatku tekst rezolucji nazywa polski Trybunał Konstytucyjny »nielegalnym«" – opisuje polityk.
"PE poucza nas o praworządności, a sam ingeruje w polski system prawny i gardzi polską Konstytucją" – dodaje była premier we wpisie.
Przyjęcie KPO sukcesem PiS-u
Tymczasem "Dziennik Gazeta Prawna" i radio RMF FM opublikowały we wtorek wyniki sondażu United Surveys, w którym zapytano ankietowanych, czyim sukcesem jest to, że Komisja Europejska zatwierdziła Krajowy Plan Odbudowy pod warunkiem likwidacji Izby Dyscyplinarnej SN.
Najwięcej badanych (24,3 proc.) wskazało, że było to możliwe dzięki działaniom Prawa i Sprawiedliwości. 22,8 proc. pytanych uznało jednak, że nie jest to żaden sukces.
Niemal 13 proc. uczestników sondażu uważa, że akceptacja KPO to zasługa Komisji Europejskiej. 5,6 proc., że to dzięki prezydentowi Andrzejowi Dudzie, a 2,7 proc. uznaje, że ta sprawa to sukces opozycji
Czytaj też:
"Dopóki Morawiecki nie podda się terapii". Szokujące słowa Kosiniaka-KamyszaCzytaj też:
Prezes PSL: Komisja Europejska nie załatwi sprawy praworządności