W wywiadzie dla Good Morning Britain, 91-letni były właściciel Formuły 1 nazwał 69-letniego prezydenta Rosji "osobą pierwszej klasy” i "rozsądnym człowiekiem”. Miliarder pokusił się także o zaskakujące wyznanie, stwierdzając, że "przyjąłby za niego kulkę".
– Wolałbym, żeby to nie bolało, ale gdyby tak było, to i tak przyjąłbym za niego kulkę – powiedział Ecclestone.
"Rozsądny człowiek"
Szokujące słowa Ecclestona zostały opublikowane po doniesieniach o rosyjskich atakach na budynki mieszkalne i centrum handlowe na Ukrainie, które przez zachodnich przywódców zostały uznane za zbrodnię wojenną.
Ecclestone powiedział, że straty wśród ukraińskich cywilów "nie były zamierzone”. Były szef Formuły 1 zaatakował także prezydenta Ukrainy Wołodymyra Zełenskiego, mówiąc, że przed wojną był komikiem i wydaje się, że „chce dalej nim być”.
– Myślę, że gdyby to było prowadzone właściwie, mam na myśli tę drugą osobę na Ukrainie [prezydenta Zełenskiego - przyp. red.], w jego zawodzie rozumiem, że był kiedyś komikiem i wydaje mi się, że chce kontynuować ten zawód, Myślę, że gdyby pomyślał o różnych rzeczach, to wykonałby wystarczająco dużo wysiłku, aby porozmawiać z Putinem, który jest rozsądną osobą. Wysłuchałby go i prawdopodobnie coś by z tym zrobił – wyjaśnił miliarder.
Naciskany przez dziennikarkę Kate Garraway, która zapytała, czy uważa, że zmiana działań Zełenskiego, a nie Putina, pomogąłby uniknąć wojny, Ecclestone odpowiedział: „Absolutnie” i dodał: „To, co robi [Putin - przyp. red.], jest czymś, co uważał za słuszne dla Rosji".
– Niestety, jak wielu ludzi biznesu, a na pewno jak ja, od czasu do czasu popełniamy błędy, a kiedy się pomylisz, musisz zrobić wszystko, co w twojej mocy, aby się z tego wydostać – wyjaśnił Ecclestone.
Czytaj też:
"Byłby to obrzydliwy widok". Putin reaguje na drwiny na swój tematCzytaj też:
"Nie zaczniemy od Warszawy". Przyjaciel Putina wskazał pierwszy cel Rosji w wojnie światowej