– Mam wrażenie, że Niemcy cały czas liczą, iż solidarność europejska, która została zakopana na dnie Bałtyku – mam na myśli Nord Stream I oraz Nord Stream II – powróci do pełnego funkcjonowania i Niemcy powrócą do biznesu, jak zwykle. (…) Największym rozsądkiem wykazywała i wykazuje się Polska. Polska zdobyła szacunek i zaufanie całego świata– powiedział Tarczyński na antenie Radia Maryja.
Eurodeputowany PiS komentował dwudniową konferencję poświęconą odbudowie Ukrainy. Wydarzenie odbyło się w szwajcarskim Lugano. Dominik Tarczyński podkreślił, że decyzje, które zapadły w Lugano dają nadzieję i wspierają Ukraińców. – Po pierwsze nie wiemy, jak długo wojna na Ukrainie będzie trwać. Po drugie nie wiemy, jak duże będą zniszczenia. Po trzecie nie wiemy, jaki będzie udział partnerów międzynarodowych. Jest zbyt dużo niewiadomych, aby mówić o konkretnych decyzjach, ale dobrze, że nikt nie czeka – mam na myśli stronę ukraińską, amerykańską, polską – na koniec wojny. Już teraz rozpoczęły się dyskusje. To daje nadzieję i pokazuje, kto tak naprawdę wspiera, kto chce pomóc – mówił europoseł.
Krytyka Niemiec
– Na pewno Polska będzie liderem. Polska jest w tym momencie już liderem w pomocy Ukrainie. Przypomnijmy, że Polska jest w czołówce państw, które dostarczają Ukrainie broń. Nawet Kanada udziela znacznie mniej pomocy, bo o Niemcach już nie będę mówił. Niemcy składali potężne obietnice, a pozostają na końcu razem z Francją. Im nie zależy, aby Europa i świat były bezpieczne. (…) Konflikt na Ukrainie jest zagrożeniem światowym. Wszyscy ci, którzy widzą więcej niż własny interes, wiedzą, że jest to zagrożenie światowe. Ukraina bije się między innymi o Polskę – powiedział gość Radia Maryja.
– Nie ma realnej pomocy dla Ukrainy ze strony Niemiec. W mojej ocenie Niemcom nie zależy na tym, aby Ukraina się obroniła. Zależy im na powrocie do interesów z Władimirem Putinem. Tutaj nie chodzi tylko o Nord Stream. Należy pamiętać, że trwa to od wieków. Niemcy i Rosja to naturalni sojusznicy. Koniecznie trzeba pamiętać o historii ataków na Europę i jej podziałów. Trzeba patrzeć na doświadczenie świata i Europy i wyciągać wnioski. Niemcom nie zależy, aby Ukraina się obroniła, aby była niepodległa, ponieważ Rosja jest priorytetem biznesowym Niemców – stwierdził Domini Tarczyński.
Czytaj też:
Ukraina: Sztab Generalny zmienia decyzję ws. poborowych po ostrej reakcji Zełenskiego