– Nie ma jeszcze takich przepisów, ale postulat ministra sportu rzeczywiście jest sensowny – powiedział minister edukacji i nauki Przemysław Czarnek w Radiu ZET.
Koniec "zwolnień na wyrost"
– Oczywiście, że jest wiele dzieci, które muszą mieć zwolnienie z WF-u ze względu na swój stan zdrowia, ale wiemy też, że w wielu przypadkach te zwolnienia są na wyrost – ocenił minister edukacji i nauki.
Szef MEiN przyznał – powołując się na wyniki badań specjalistów – że kondycja fizyczna dzieci i młodzieży po pandemii COVID-19 i długim okresie nauki zdalnej jest gorsza i wymagane jest zwiększenie liczby zajęć wychowania fizycznego.
– W tej sytuacji zwolnienia wystawiane na wyrost powinny być likwidowane. Pomysł, żeby zwolnienia długoterminowe wystawiali lekarze z poszczególnych specjalności jest godny rozważenia. W ministerstwie trwają prace nad zmianą tych przepisów, ale ich jeszcze nie ma – ogłosił minister Przemysław Czarnek.
"Rzeczpospolita" przypomina, że zasady zwalniania uczniów z zajęć wychowania fizycznego reguluje rozporządzenie ministra edukacji narodowej, a nie ministra sportu. "Z rozporządzenia jasno wynika, że z wykonywania określonych ćwiczeń na zajęciach WF lub w ogóle z uczestniczenia w tych zajęciach ucznia zwalnia dyrektor szkoły na podstawie opinii lekarza. Przepis nie wyłącza lekarza rodzinnego" – czytamy.