"Czasem trzeba się bronić". Kuchciński przerywa milczenie

"Czasem trzeba się bronić". Kuchciński przerywa milczenie

Dodano: 
Marek Kuchciński, przewodniczący sejmowej Komisji Spraw Zagranicznych
Marek Kuchciński, przewodniczący sejmowej Komisji Spraw Zagranicznych Źródło: PAP / Marcin Obara
Marek Kuchciński, przyszły szef KPRM, opublikował oświadczenie, w którym odpiera pojawiające się w mediach od dłuższego czasu zarzuty.

"Trudno udowodnić swoją niewinność, gdy nie robiło się tego, czego się nie robiło. Łatwo pomawiać, trudniej się bronić. Ale czasem bronić się trzeba. Na ten temat wydałem właśnie oświadczenie" – napisał Kuchciński na Twitterze. Do wpisu dołączył skan obszernego wyjaśnienia.

twitter

W swoim stanowisku wskazał, że od trzech lat w środkach masowego przekazu pojawiają się zniesławiające go treści, w tym teksty w tygodniku "NIE", a także tweety i inne. "Insynuują one, jakobym miał się dopuścić bardzo nagannego, nieobyczajnego czy wręcz przestępczego zachowania. W świetle znanego powszechnie faktu, iż w najbliższym czasie mam zostać powołany na urząd Szefa Kancelarii Prezesa Rady Ministrów jestem zmuszony odnieść się do tych zniesławiających mnie treści" – zaznacza były marszałek Sejmu.

"Kategorycznie stwierdzam, iż insynuacje sugerujące jakikolwiek mój związek z nieobyczajnym zachowaniem czy przestępstwem są nieprawdziwe. Wobec osób lub podmiotów (jak np. redakcji gazet), które powtarzały te zniewagi, wszcząłem stosowne kroki prawne w trybie cywilnym i karnym" – poinformował Marek Kuchciński. Jak podkreślił, do dziś postępowania te nie zostały zakończone.

Opozycja fałszuje fakty

"W maju 2019 roku grupa posłów PO urządziła głośne spotkanie o charakterze prywatnym z byłym funkcjonariuszem CBA Wojciechem J., który oświadczył, że na wyświetlonym mu przez kogoś nagraniu 'rozpoznał' moją osobę w sytuacji nieobyczajnej i przestępczej. Posłowie PO i media opozycyjne kłamliwie nazwali to spotkanie 'zeznaniem przed komisją śledczą', podczas gdy składający owe 'zeznania' nie czynił tego pod rygorem odpowiedzialności karnej za składanie fałszywych zeznań. W tej sprawie jeszcze w kwietniu 2019 roku złożyłem zawiadomienia do prokuratury o możliwości popełnienia przestępstwa: zniesławiania (art. 212 kodeksu karnego), znieważania funkcjonariusza publicznego (art. 226 kk), fałszywego oskarżenia (art. 234 kk) polegającego na złożeniu przez byłego funkcjonariusza CBA Wojciecha J. nieprawdziwych informacji. Złożyłem także prywatny akt oskarżenia przeciwko temu byłemu funkcjonariuszowi oraz pozew cywilny" – podaje przyszły szef Kancelarii Premiera.

"Wzywam wszystkich, którzy je rozpowszechniają, do zaprzestania tych praktyk. Stanowią one bowiem przestępstwa opisane w kodeksie karnym w artykułach 212, 226 i 234" – podkreślił Marek Kuchciński. Polityk zapowiedział, że kolejnych oświadczeń nie będzie, a z nieprawdami na swój temat, formułowanymi w mediach, będzie szedł do sądu.

Czytaj też:
"Ktoś musi być odpowiedzialny". Media: Najwięcej mówi się o dymisji tego polityka

Źródło: Twitter
Czytaj także