Kamala Harris chce wprowadzić "zakaz zawyżania cen żywności" i dopłaty z podatków do kredytów. Kandydatka Partii Demokratycznej wystąpiła w piątek na wiecu w Raleigh w Karolinie Północnej, przedstawiając zarys proponowanego programu gospodarczego.
Ostra odpowiedź Trumpa: Kontrola w stylu radzieckim
Do tych pomysłów odniósł się już Donald Trump. Zdaniem byłego prezydenta oraz kandydata partii Republikańskiej pomysł Harris, jeżeli zostałby urzeczywistniony, oznaczałby katastrofę dla Stanów Zjednoczonych.
"Jeśli uważasz, że teraz jest drogo, to będzie 100 razy GORZEJ, jeśli Kamala zostanie prezydentem na cztery lata. Zgodnie z tym planem Kamala wprowadzi kontrolę cen w stylu radzieckim" – napisał były prezydent na portalu X.
"Zniesie prywatną opiekę zdrowotną i uczyni absurdalną politykę podatkową Kalifornii prawem obowiązującym w kraju, co oznacza, że KAŻDY Amerykanin będzie opodatkowany do 80 proc. swojego dochodu! Jeśli chcesz więcej GOTÓWKI i mniej PODATKU, GŁOSUJ NA TRUMPA!!!" – apeluje Donald Trump.
Kamala Harris zaprezentowała postulaty gospodarcze
Kamala Harris oznajmiła, że najważniejszym priorytetem będzie "walka ze wzrostem cen najważniejszych dóbr dla klasy średniej". Chodzi tu o żywność, ale także koszt mieszkań. Zdaniem polityk wzrost cen żywności po części jest rezultatem chciwości korporacji, które wykorzystały "zamieszanie" związane z "pandemią" do sztucznego windowania cen. – Wszyscy wiemy, że ceny poszły w górę podczas pandemii, kiedy łańcuchy dostaw zawiodły. Ale łańcuchy dostaw teraz już się polepszyły, a ceny są wciąż zbyt wysokie – dziwiła się Harris.
Zakaz zawyżania cen żywności
Wiceprezydent wymieniła postulaty, które miałyby zostać zrealizowane w pierwszych 100 dniach jej urzędowania w Białym Domu. Otóż Harris chciałaby ustanowić "zakaz zawyżania cen żywności" przez korporacje. Celem takich przepisów ma być jej zdaniem uniemożliwienie "nieuczciwego" windowanie cen.
Harris argumentowała, że propozycja przewiduje "kary dla oportunistycznych firm, które wykorzystują kryzysy i łamią zasady". Pochwaliła się, że jako prokurator generalny stanu Kalifornia wiele razy występowała przeciwko firmom zamieszanym w zmowy cenowe i inne nieuczciwe praktyki.
Czytaj też:
Unijna cenzura już niedługo w Polsce? "To początek walki o wolność słowa"Czytaj też:
"Jeśli Harris zostanie prezydentem, nasz kraj nie przetrwa". Trump rozmawiał z Muskiem