Białoruś nadal pomaga Federacji Rosyjskiej w prowadzeniu wojny z Ukrainą. Pomoc zawiera się w szerokim spektrum działań: od wsparcia medycznego aż do tworzenia wspólnych oddziałów wojskowych. W oddziałach przygranicznych tworzone są jednostki operatorów grup szturmowych.
Według Sztabu Generalnego Sił Zbrojnych Ukrainy Mińsk zapewnia rosyjskim wojskom dostęp do infrastruktury, terytorium i przestrzeni powietrznej swojego kraju. Jednocześnie trwa tworzenie rosyjsko-białoruskiego zgrupowania wojsk.
„Według wstępnych informacji żołnierze 38. Oddzielnej Gwardii Powietrznodesantowej Brygady Szturmowej Sił Zbrojnych Republiki Białorusi zakupili do 100 kompletów indywidualnych apteczek na potrzeby personelu 15. pułku strzelców zmotoryzowanych 2. Dywizji Strzelców Zmotoryzowanych Sił Zbrojnych Federacji Rosyjskiej w ramach «braterskiej» pomocy. Białorusini pomagają również przy rozładunku kamizelek i innego sprzętu” – głosi komunikat ukraińskiej armii.
Ponadto w ramach struktur białoruskich oddziałów granicznych tworzone są jednostki operatorów grup szturmowych.
Białoruscy funkcjonariusze organów ścigania zintensyfikowali także poszukiwania i zatrzymania obywateli krytykujących rząd lub sprzeciwiających się wojnie z Ukrainą.
Białoruś wspiera Rosję
Mińsk pomaga Moskwie prowadzić wojnę z Ukrainą od pierwszych dni inwazji na pełną skalę. To właśnie z terytorium Białorusi Rosyjskie czołgi nacierały na północną część Ukrainy.
Rosyjskie lotnictwo wykorzystuje przestrzeń powietrzną Białorusi do ataków rakietowych na ukraińskie miasta.
Ponadto Białoruś naprawia sprzęt wojskowy dla armii rosyjskiej, służy jako „centrum” transferu rosyjskiego sprzętu, a także umożliwia stacjonowanie na swoim terytorium irańskich dronów.
Od początku wojny istnieją obawy o włączeniu się białoruskiej armii w działania wojenne przeciw Ukrainie. Pod koniec października ukraińskie wojsko poinformowało jednak, że sytuacja na granicy ukraińsko-białoruskiej jest pod kontrolą.
Czytaj też:
"Traktowałem go jak własne dziecko". Łukaszenka obraził się na prezydenta obcego państwaCzytaj też:
"Strategia Putina i Łukaszenki załamała się". Gen. Skrzypczak o działaniach Rosji