Budżet, w którym odzwierciedlone będą wszystkie (albo prawie wszystkie) dochody państwa i wszystkie (albo prawie wszystkie) wydatki państwa?
Niestety, na razie nie tylko się na to nie zanosi, lecz także tzw. budżet Morawieckiego – czyli ogromna „szara strefa budżetowa” – z roku na rok coraz bardziej się rozrasta, niczym nowotwór tocząc budżet państwa. I kompletnie przy tym zaburzając stan finansów publicznych, właściwie wprost je fałszując, a przez to psując państwo i jego instytucje.
Jak wynika z niedawno ogłoszonej strategii zarządzania długiem, w 2026 r. państwowy dług Polski liczony metodą krajową ma co prawda spaść do 39,9 proc. PKB – z 43,1 proc. PKB na koniec roku 2021, lecz już ten sam dług liczony metodą unijną ma wzrosnąć z 53,8 proc. PKB do 55,7 proc. PKB. Ato oznacza, że różnica między długiem liczonym metodą krajową a tym samym długiem liczonym metodą unijną wzrośnie z 10 proc. PKB do aż 15 proc. PKB.
Dalsze rozpowszechnianie artykułu tylko za zgodą wydawcy tygodnika Do Rzeczy.
Regulamin i warunki licencjonowania materiałów prasowych.