Izba Odpowiedzialności Zawodowej nie wyraziła we wtorek zgody na zatrzymanie i przymusowe doprowadzenie do prokuratury sędziego Igora Tulei z Sądu Okręgowego w Warszawie. Niespodziewanie przywróciła też zawieszonego sędziego do orzekania.
Paweł Lisicki i Rafał Ziemkiewicz w najnowszym odcinku "Polski Do Rzeczy" dyskutują, czy zmiana stanowiska wobec Igora Tulei to przejaw słabości Prawa i Sprawiedliwości wobec unijnej presji.
– Moim zdaniem jest jedna skuteczna broń po stronie opozycyjnej. To coś, na co dzisiaj PiS ma bardzo ograniczony wpływ. parę razy mówiliśmy o tym. Chodzi o używanie tego "europejskiego tarana". Teza mówiąca o tym, że Polska potrzebuje pieniędzy z KPO jak kania dżdżu, sprawia, że rząd zaczyna się coraz bardziej cofać, a to powoduje w nim rozłamy – stwierdził redaktor naczelny "Do Rzeczy".
Jako przykład takiego "cofania się" przed UE Lisicki podał decyzję o przywróceniu do orzekania sędziego Igora Tulei.
– To jest to, czego PiS autentycznie się boi – ocenił z kolei Rafał Ziemkiewicz. – [PiS - przyp. red.] żyje w kulcie sondaży, według których Polacy są za Unią Europejską. Żyje w mentalnej niezdolności przeciwstawienia się narracji o tym, że cała nasza cywilizacja to Unia Europejska. To jest wypalona narracja, która obowiązywała przez ostatnie trzydzieści lat. Narracja o "dołączaniu do Zachodu" – wskazał publicysta "Do Rzeczy".
W programie także o tym, jakie nadzieje salonu zawiódł Donald Tusk oraz o trwającym w Polsce sędziowskim rokoszu.
Poniżej zwiastun dzisiejszego odcinka "Polski Do Rzeczy" (całość dostępna po zalogowaniu się):