To nie jest wystawa o sztuce, tylko o sztuce opowiadania.
– Przygotowując ją, zależało mi, żeby widzowie otworzyli się nie na artyzm prezentowanych prac i sprawność techniczną twórców, ale na przekaz. Prezentowane prace mają wiele do powiedzenia, trzeba tylko pozwolić im na siebie oddziaływać, ponieść się wyobraźni i wyruszyć w podróż, tworząc opowieść – mówi Olga Budzan, kuratorka wystawy „Obrazy do opowiadania”.
© ℗
Materiał chroniony prawem autorskim.
Wszelkie prawa zastrzeżone.
Dalsze rozpowszechnianie artykułu tylko za zgodą wydawcy tygodnika Do Rzeczy.
Regulamin i warunki licencjonowania materiałów prasowych.
Dalsze rozpowszechnianie artykułu tylko za zgodą wydawcy tygodnika Do Rzeczy.
Regulamin i warunki licencjonowania materiałów prasowych.