Nowa nadzieja korwinistów?
  • Jan FiedorczukAutor:Jan Fiedorczuk

Nowa nadzieja korwinistów?

Dodano: 
Prezes Nowej Nadziej Sławomir Mentzen
Prezes Nowej Nadziej Sławomir Mentzen Źródło: PAP / Albert Zawada
Zarówno zwolennicy, jak i przeciwnicy Sławomira Mentzena widzą w nim młodszą wersję Janusza Korwin-Mikkego. Sprawa jest jednak znacznie ciekawsza. Mentzen może i przejął partię KORWiN, ale sam korwinistą bynajmniej nie jest.

Doktor ekonomii, właściciel kancelarii podatkowej, sklepu myśliwskiego, browaru, sponsor tytularny klubu piłkarskiego (KP Start Mentzen Toruń), a także mąż oraz ojciec trojga dzieci. Do tego od niedawna szef partii Nowa Nadzieja (wcześniej KORWiN), a zarazem sukcesor Janusza Korwin-Mikkego, który po kilkudziesięciu latach postanowił zrzec się funkcji prezesa. Sporo osiągnięć, biorąc pod uwagę, że Sławomir Mentzen ma zaledwie 36 lat. W mediach Mentzen jest prezentowany jako młodsza i nieco przystępniejsza wersja Janusza Korwin-Mikkego. Tak też zdaje się postrzegać go radykalnie wolnorynkowy elektorat, dla którego niekończące się tyrady byłego prezesa na temat konieczności obniżki podatków i uwolnienia gospodarki stanowiły istotę polityki. „Sławomir Mentzen to młodsza twarz Janusza Korwin-Mikkego: radykalizm, niechęć do Żydów i Unii Europejskiej. Do tego skrajnie niechętne nastawienie do wszystkiego, co nakłada społeczne i kulturowe ograniczenia na robienie biznesu” – tak charakteryzowała go Anna Mierzyńska na lewicowym portalu OKO.press. „Nowe wcielenie Korwina” – tak z kolei polityka opisywał „Plus Minus”. Gdyby jednak temat wyczerpywał się na konstatacji, że mamy do czynienia z kolejną kopią Korwin-Mikkego, a tych w środowisku wolnościowym wszak nie brakuje od lat, to opisywanie postaci Mentzena nie miałoby większego sensu. Jego przypadek jest ciekawy właśnie dlatego, że nie jest on kolejnym klonem, tylko wnosi nową jakość.

Korwinista pozorny?

Parafrazując Nietzschego, można powiedzieć, że Korwin-Mikke politykował młotem – rzucał mocne tezy i obiecywał diametralną zmianę sytuacji gospodarczej w krótkiej perspektywie czasowej. Mentzen, pozostając orędownikiem wolnorynkowego kapitalizmu, nie jest jednak korwinistą sensu stricto i niuansuje te zagadnienia. Ja sam po raz pierwszy zwróciłem uwagę na jego osobę kilka lat temu, gdy stwierdził logicznie, że części danin po prostu nie sposób znieść ze względu na obecną sytuację polityczną – np. członkostwo Polski w Unii Europejskiej (UE nakłada m.in. wymóg minimalnej stawki VAT na poziomie 15 proc.).

Cały artykuł dostępny jest w 2/2023 wydaniu tygodnika Do Rzeczy.

Czytaj także