Arcybiskup Szewczuk: Obecnie cała Ukraina to lamentujące Betlejem

Arcybiskup Szewczuk: Obecnie cała Ukraina to lamentujące Betlejem

Dodano: 
Masowe groby na Ukrainie
Masowe groby na Ukrainie Źródło: PAP/EPA / ALESSANDRO GUERRA
Dlaczego przelewa się krew niewinnych dzieci – kiedyś w Betlejem, a obecnie na Ukrainie? – pytał w orędziu arcybiskup Światosław Szewczuk.

Zwierzchnik Ukraińskiego Kościoła Greckokatolickiego podkreślił, że w epicentrum toczących się obecnie walk, czyli w miastach Bachmut i Sołedar, Rosjanie stosują nieludzką metodę posyłania jak największej liczby żołnierzy frontalnie na pozycje Ukraińców, aby przełamać obronę dosłownie ilością własnych trupów.

Kontynuując związane z obchodzonymi przez wiernych Kościołów wschodnich świętami Bożego Narodzenia rozważania, zwierzchnik miejscowych grekokatolików odniósł się też do obieranej przez agresora taktyki ostrzeliwania ludności cywilnej, w tym dzieci.

"Cała Ukraina jest lamentującym Betlejem"

– Dzisiaj cała Ukraina jest lamentującym Betlejem, które płacze za swoimi zabitymi dziećmi. Jak szczególnie dosadnie spełniają się teraz słowa proroka Jeremiasza w ramach naszej tragedii oraz przeżywanej przez nas wojny: "W Rama daje się słyszeć lament i gorzki płacz. Rachel opłakuje swoich synów, nie daje się pocieszyć, bo już ich nie ma". To Rachela – Ukraina opłakuje dziś swoje zabite niewinne dzieci i nie daje się pocieszyć, bo już ich nie ma. Te słowa Jeremiasza oznaczały kiedyś wygnanie oraz wzięcie w niewolę Żydów, cierpiących dzieci Racheli, przez Asyryjczyków. Teraz Asyryjczykami niewolącymi i zabijającymi niewinne dzieci płaczącej Ukrainy jest rosyjski agresor – mówił arcybiskup Światosław Szewczuk.

Na zakończenie duchowny wezwał: "Niech obecny czas Bożego Narodzenia stanowi szczególnie duchowe wsparcie, ukojenie oraz pocieszenie dla tych naszych matek, które utraciły swoje dzieci w czasie trwającej świętokradczej i bezbożnej wojny. Syn Boży został dzieckiem – nawet twoim dzieckiem, płacząca mamo (…). Wcielił się w nasz dzisiejszy ukraiński ból, aby przetworzyć to cierpienie w świętą odkupieńczą ofiarę na rzecz przyszłości Ukrainy". – W nowonarodzonym Zbawicielu jest nasza nadzieja. Niech to łagodne Boże Słowo leżące w cichym żłóbku, które zeszło z niebios dla naszego zbawienia, to Boże Słowo, stwórcze Słowo, które stało się maleńkim, bezbronnym, cierpiącym dzieckiem, przyjdzie do każdego domu, gdzie dziś słychać gorzki płacz oraz głośny lament, i wytrze łzę swoją siłą, swoją łaską, każdej matce przeżywającej ból nie do opisania, niepojmowalny, nieukojony – powiedział.

Czytaj też:
Abp Szewczuk: Rosyjski krwiożerczy Herod chce powstrzymać Boga
Czytaj też:
Abp Szewczuk: Wśród tylu cierpień nowy rok niesie też nadzieję

Źródło: KAI
Czytaj także