Rolf Nikiel, były ambasador Niemiec w Polsce, udzielił kanałowi informacyjnemu ntv wywiadu, w którym ocenił ostatnie decyzje Berlina w sprawie przekazania czołgów Leopard Ukrainie. Przypomnijmy, że po kilku tygodniach presji ze strony sojuszników, w tym Polski, kanclerz Olaf Scholz uległ i zgodził się na wysłanie wozów dla ukraińskiej armii.
Tymczasem były dyplomata uważa, że to wcale nie deklaracja prezydenta Polski ze spotkania przywódców Trójkąta Lubelskiego we Lwowie oraz zabiegi polskiego rządu były decydujące dla niemieckiej decyzji o przekazaniu wozów bojowych dla Kijowa. Jak powiedział Nikiel, ostatecznie to "amerykańska decyzja o dostarczeniu leopardów doprowadziła do zmiany niemieckiego stanowiska".
Były ambasador dodał, że wywieranie presji na Berlin ze strony Warszawy, której symbolem były słowa premiera Mateusza Morawieckiego, że "Niemcy działają w sposób trudny do zrozumienia" w sprawie dostaw czołgów, jest działaniem "raczej nietypowym w relacjach między sojusznikami i partnerami".
Mocny wpis Kumocha
Do twierdzeń byłego ambasadora Niemiec odniósł się w mediach społecznościowych Jakub Kumoch. Były polski dyplomata oraz były szef prezydenckiego Biura Polityki Międzynarodowej ostro skrytykował Nikiela za umniejszanie roli Polski w zmuszeniu Berlina do przekazania Ukrainie Leopardów. Jak podkreślił polityk, osobiście brał udział w rozmowach w tej sprawie.
"Jako były ambasador radzę byłemu ambasadorowi przestać opowiadać głupoty. Daliście czołgi, bo Was do tego zmuszono. I, owszem, zrobiła to Polska. A sam brałem w tym udział i wykorzystałem swoją wiedzę niemcoznawczą. Wiem, że boli" – napisał Kumoch na Twitterze.
"Argument był bardzo prosty: Niemcy są skoncentrowane na swoim wizerunku i nie utrzymają jałowej narracji bez uszczerbku dlań. Już widać, że mają nową. Brzmi ona: zmusiły nas Stany Zjednoczone a nie Polska. Słabe. Otóż bez zapowiedzi @AndrzejDuda ze Lwowa (11.01.2023) nie zmusiłby ich nikt" – dodał w kolejnym wpisie.
Czytaj też:
Zmiany w Kancelarii Prezydenta. Media: To on zastąpi KumochaCzytaj też:
Jakub Kumoch odchodzi z Kancelarii Prezydenta. "Zdradzę kulisy"