Generator newsów

Generator newsów

Dodano: 
Protest Greenpeace
Protest Greenpeace Źródło:Facebook / Greenpeace Polska
Wszyscy uczestnicy pikiety organizowanej wczoraj przez Greenpeace Polska pod Ministerstwem Środowiska okazali się pracownikami lub współpracownikami "Gazety Wyborczej". Innymi słowy, gdyby nie mobilizacja Agory, pikiety by nie było. Zdolność tworzenia "faktów prasowych" jest na Czerskiej imponująca.

Jak pamiętamy, na ubiegłorocznym Marszu Niepodległości wspomnianą redakcję reprezentował pracownik wypastowany "na murzyna" w nadziei, że może zostanie pobity lub chociaż znieważony słownie. Niestety, okazało się, że podli nacjonaliści nie pobili, ani fałszywego murzyna, ani prawdziwych cudzoziemców różnych ras, którzy na Marszu też bywają. No, nie pobili, ale mogli.

Podobnie przedstawiała się sprawa z rzekomym opluciem rzekomej pielgrzymki rzekomych muzułmanów z Niemiec do Lublina. Relacja tabloidu Agory do prawdy i logiki niby jest oczywista, ale to nie znaczy, że można wzruszyć ramionami. Giewu przez dobre ćwierć wieku latała za "opiniotwórczy dziennik" mimo, że trudno znaleźć jakiekolwiek sensowne poszlaki, by jej rewelacje już od samego 8 maja 1989 r. były kreowane w zasadniczo inny sposób.

Wówczas za rezerwę wobec "opiniotwórczości" Agory można było zostać oszołomem, a i nawet dziś jej doniesienia są gdzieniegdzie uznawane za dowód prawdziwości. Gdy zajrzymy na stronę pewnego "ośrodka monitorowania zachowań bardzo brzydkich i absolutnie niepostępowych", zauważymy, że tabloid Michnika jest jednym z głównych, o ile nie głównym źródłem zamieszczanych tam rewelacji. Również list skierowany przez policyjny związek zawodowy do min. Błaszczaka (związkowcy oburzają się na możliwość pewnej ograniczonej kontroli ich postępowania przez suwerena) zawiera zideologizowane sformułowania jakby żywcem wyjęte z biuletynu z Czerskiej ("agresywne postawy części przedstawicieli ruchów narodowych, nacjonalistycznych i pseudokibiców"; lewackiego czy imigranckiego bandytyzmu oczywiście nie ma), który zresztą jak na zawołanie zarezonował tę skandaliczną odezwę. Skandaliczną, ponieważ wszyscy doskonale pamiętamy co się działo na demonstracjach do 2015 r., a nawet i dziś stykamy się z agresywną postawą funkcjonariuszy wobec niewinnych obywateli - nie tylko w Trójmieście czy Hajnówce - co nie byłoby możliwe, gdyby nie przyjmowanie jako "dowodu" każdej fantazji, gdy wygeneruje ją mundurowy. Przejrzystość jest tu w interesie zarówno obywateli, jak i uczciwych policjantów.

To tylko dwa z wielu objawów realnej i niepowstrzymanej dotąd szkodliwości fejku generowanego przez Agorę czy ogólnie media mętnego ścieku. Dopóki nie będzie możliwa co najmniej bezpieczna (bez groźby zastraszania, nękania procesami itd) reakcja obywatelska na pseudoinformacyjny terror, dopóki zamiast sztucznych kryteriów nie zaczniemy w życiu publicznym szanować prawdy i moralności, dopóty Dobra Zmiana będzie dalece wybrakowana

Autor: Krzysztof Jasiński
Źródło: DoRzeczy.pl
Czytaj także