Atak dronów na Kreml. USA zabrały głos

Atak dronów na Kreml. USA zabrały głos

Dodano: 
Antony Blinken, sekretarz stanu USA
Antony Blinken, sekretarz stanu USA Źródło: PAP/EPA / Mast Irham
USA zareagowały na atak dronów na Kreml. Sekretarz stanu USA podkreślił, że Ukraina sama decyduje, jak się bronić.

Jednocześnie sekretarz stanu USA sceptycznie odniósł się do twierdzeń Kremla, że środowy atak dronów był próbą zamachu na Władimira Putina. Słowa Antonego Blinkena cytuje "Washington Post".

– Jeśli chodzi o Ukrainę, która jest codziennie atakowana, to ma ona prawo decydować, jak się bronić – powiedział Blinken. Sekretarz stanu podkreślił, że Stanom Zjednoczonym trudno jest komentować całą sytuację, nie znając faktów.

Jednocześnie stacja CNN, powołując się na anonimowego amerykańskiego urzędnika, donosi, że Stany Zjednoczone zbierają informacje o środowym incydencie w stolicy Rosji. Nikt nie ostrzegł USA przed takim atakiem.

– Cokolwiek się stało, nie było wcześniejszego ostrzeżenia – powiedział urzędnik cytowany przez CNN.

Incydent w Moskwie

"Dwa drony próbowały nocą zaatakować Kreml" – poinformowała w środę służba prasowa prezydenta Rosji.

"Działania kijowskiego reżimu są traktowane jako planowany akt terrorystyczny i zamach na życie prezydenta Władimira Putina" – przekazał Kreml, dodając, że strona rosyjska zastrzega sobie prawo do działań odwetowych.

Według rosyjskich agencji prasowych wojsko i służby specjalne unieruchomiły drony. W wyniku ich upadku nikt nie ucierpiał, a harmonogram prezydenta FR się nie zmienił.

Zdaniem naocznych świadków minionej nocy na niebie nad Moskwą widać było iskry i słup dymu, a po incydencie pod murami Kremla pojawili się ludzie z latarkami.

Zamach na Putina?

"Działania kijowskiego reżimu są traktowane jako planowany akt terrorystyczny i zamach na życie prezydenta Władimira Putina" – przekazał Kreml, dodając, że strona rosyjska zastrzega sobie prawo do działań odwetowych.

Do sprawy odniósł się rzecznik prezydenta Ukrainy, Serhij Nykyforow.

– Ukraina nie posiada informacji o tzw. nocnych atakach na Kreml – powiedział ukraińskiej redakcji BBC rzecznik prezydenta Wołodymyra Zełenskiego. W jego ocenie działanie Rosji to eskalowanie sytuacji przed 9 maja.

Czytaj też:
Blinken wskazał, dlaczego Ukraina nie może teraz rozmawiać z Rosją o pokoju
Czytaj też:
Blinken wskazał, czego potrzebuje Ukraina, aby przystąpić do NATO

Źródło: CNN / Washington Post
Czytaj także