"Zona śmierci" w Świnoujściu. Władze szukają rozwiązania

"Zona śmierci" w Świnoujściu. Władze szukają rozwiązania

Dodano: 
Terminal LNG w Świnoujściu
Terminal LNG w Świnoujściu Źródło: PAP / Marcin Bielecki
Władze Świnoujścia szukają alternatywnych dróg do plaży i popularnych zabytków. Zamknięty teren wokół gazoportu jest określany mianem "zony śmierci".
Przypomnijmy, że na wniosek Straży Granicznej oraz Agencji Bezpieczeństwa Wewnętrznego, wojewoda zachodniopomorski wprowadził od 13 kwietnia 2023 roku czasowy zakaz przebywania w odległości do 200 m wokół terminalu LNG w Świnoujściu.

"W następstwie rosyjskiej agresji na Ukrainę polskie służby odpowiedzialne za bezpieczeństwo państwa są w stanie podwyższonej gotowości. W oparciu o rekomendacje służb podejmowane są działania wzmacniające ochronę infrastruktury krytycznej, w której terminal LNG w Świnoujściu zajmuje miejsce strategiczne. W gazoporcie w Świnoujściu odbierany jest gaz ziemny, w ilości odpowiadającej ok. 30 proc. krajowego zużycia. Obiekt ma strategiczne znaczenie dla funkcjonowania polskiej gospodarki i bezpieczeństwa energetycznego Polaków. Doświadczenia ostatnich miesięcy, m.in. uszkodzenie gazociągu Nord Stream, a także ujawnienie przez polskie służby osób podejrzanych o współpracę z rosyjskimi służbami specjalnymi, które m.in. przygotowywały akty dywersji na zlecenie rosyjskiego wywiadu, wymuszają podejmowanie ważnych decyzji zapewniających bezpieczeństwo państwu polskiemu i Polakom. Mając na uwadze powyższe, poleciłem Wojewodzie Zachodniopomorskiemu podjęcie pilnych działań, które zminimalizują powstałe niedogodności" – wskazano w komunikacie MSWiA.

Problem dla mieszkańców

Prezydent Świnoujścia szuka rozwiązania, ponieważ ze względu na ograniczenia, mocno utrudniony został dostęp do popularnych atrakcji – fortu Gerharda oraz latarni morskiej. A to oznacza kłopoty dla lokalnych przedsiębiorców.

– Wszyscy uznali wtedy, że bezpieczeństwo energetyczne państwa jest kwestią najważniejszą, ja też tak uważam. To nie może się odbywać kosztem mieszkańców. Można tak zorganizować funkcjonowanie prawobrzeża, aby zachować bezpieczeństwo terminala gazowego, umożliwiając mieszkańcom i turystom dostęp do plaży i zabytków – przekonuje prezydent Janusz Żmurkiewicz.

W czasie majówki, do atrakcji turystycznych pływały statki opłacone przez Gaz-System. – To nie do końca się sprawdziło, bo większość osób nawet nie schodziła na ląd. Jako atrakcję potraktowano sam krótki rejs, nie myśląc o kupieniu biletu i zwiedzeniu Fortu Gerharda czy najwyższej nad Bałtykiem latarni – wskazuje cytowany przez TOK FM Piotr Piwowarczyk z fortu Gerharda, prezes Świnoujskiej Organizacji Turystycznej.

– Proponowaliśmy udrożnić częściowo ulicę Ku Morzu i wpuścić, tak jak to się robi na świecie w takich "zonach śmierci" i strefach zero, autobusy pod kontrolą. Na razie służby odpowiedzialne za bezpieczeństwo nie dopuszczają takiego rozwiązania. Jeżeli nie pojawi się jakiś alternatywny pomysł, to najprawdopodobniej te atrakcje przestaną istnieć i zostaną zamknięte – rozkłada ręce Piwowarczyk.

Inwestycja w niezależność energetyczną

Terminal LNG im. Prezydenta Lecha Kaczyńskiego w Świnoujściu to polski terminal przeładunkowy i regazyfikacyjny skroplonego gazu ziemnego (LNG) w Świnoujściu. Położony jest w prawobrzeżnej części miasta, Warszowie, na wyspie Wolin, przy ulicy Ku Morzu 1. Został otwarty w 2015, pierwszy gazowiec wpłynął 11 grudnia 2015.

Powstanie terminalu LNG pozwoliło na odbieranie skroplonego gazu ziemnego drogą morską praktycznie z dowolnego kierunku na świecie, co przyczyniło się do zwiększenia bezpieczeństwa energetycznego Polski.

Czytaj też:
"Agentura rosyjska w Polsce to nie bajka"

Źródło: Tok FM / gov.pl
Czytaj także