Rosyjskie bombowce strategiczne 200 km od granicy z NATO

Rosyjskie bombowce strategiczne 200 km od granicy z NATO

Dodano: 
Tu-160, zdjęcie ilustracyjne
Tu-160, zdjęcie ilustracyjne Źródło: Wikimedia Commons
Rosja rozmieściła 16 bombowców strategicznych w bazie lotniczej Ołenia na Półwyspie Kolskim, 200 kilometrów od granicy z Finlandią i Norwegią.

Rosjanie przebazowali dwa naddźwiękowe bombowce strategiczne Tu-160 i 14 bombowców Tu-95 bliżej granicy z NATO. Poinformował o tym "The Barents Observer", powołując się na zdjęcia satelitarne z 7 maja.

Wcześniej baza lotnicza w obwodzie murmańskim obsługiwała głównie niewielką flotę starych bombowców naddźwiękowych Tu-22M i kilka wojskowych samolotów transportowych An-12. W sierpniu 2022 r. przybyły tam pierwsze Tu-160, natomiast październiku w bazie stacjonowało już kilkanaście Tu-95 i Tu-160.

Rosja przenosi bombowce po ataku dronów z Ukrainy

Strategiczne samoloty bombowe, które teraz znajdują się na lotnisku w Ołenii, wcześniej stacjonowały w bazie lotniczej Engels w obwodzie saratowskim. W grudniu ub.r. doszło tam do ataku ukraińskich dronów, które uszkodziły dwie maszyny Tu-95, choć Ministerstwo Obrony Rosji utrzymuje, że obrona powietrzna dwukrotnie przechwyciła bezzałogowce.

Bombowce strategiczne stacjonujące w bazie lotniczej na Półwyspie Kolskim biorą udział w ostrzeliwaniu Ukrainy pociskami manewrującymi. Według niezależnych obserwatorów monitorujących ruchy rosyjskiego lotnictwa strategicznego w zeszłym tygodniu samoloty startowały z Ołenii prawie codziennie, wykonując misje bojowe na Ukrainie.

13 maja dwa rosyjskie myśliwce rozbiły się w obwodzie briańskim, około 40 kilometrów od granicy z Ukrainą. Tego samego dnia na ziemię spadły dwa śmigłowce Mi-8. Nie wiadomo, czy wszystkie cztery maszyny zostały zestrzelone.

Kontrofensywa. Kiedy i gdzie się rozpocznie?

Ukraina obecnie gromadzi zachodni sprzęt i amunicję do kontrofensywy, od której bardzo wiele zależy. Nieudana i krwawa próba przejęcia terytorium z rąk rosyjskich okupantów mogłaby osłabić optymizm wśród kluczowych zachodnich sojuszników Kijowa i skłonić go do podjęcia negocjacji z Moskwą.

Prezydent Wołodymyr Zełenski stoi na stanowisku, że Ukraina chce odzyskać każdy centymetr swojej ziemi zajętej przez Rosję, która jesienią ubiegłego roku nielegalnie anektowała cztery ukraińskie obwody (doniecki, ługański, zaporoski i chersoński), mimo że nie kontroluje ich wszystkich.

Inwazja Rosji na Ukrainę trwa już ponad 400 dni i przekształciła się w największy konflikt zbrojny w Europie od momentu zakończenia II wojny światowej i upadku hitlerowskich Niemiec w 1945 r.

Czytaj też:
Natarcie wojsk ukraińskich pod Bachmutem. "To pierwszy sukces ofensywy"

Źródło: The Barents Observer / Meduza / Ukrainska Pravda
Czytaj także